Stefano Lavarini ogłosił skład kadry na igrzyska w Paryżu. Zaskoczył na pozycji libero, zabierając do Francji dwie zawodniczki. Niewdzięczna rola dżokera medycznego przypadła Olivii Różański. Czy Włoch nie za bardzo zaryzykował?
przeczytaj cały artykułNikola Grbić podjął kontrowersyjną decyzję, rezygnując z dwóch siatkarzy będących aktualnie w wybornej formie, by zabrać na igrzyska swoich zaufanych żołnierzy. W Paryżu albo stanie się wielki, jak w 1976 roku Hubert Jerzy Wagner, albo zostanie wielkim przegranym.
przeczytaj cały artykułTo jest zbyt wielki piłkarz i zbyt ważna postać dla świata futbolu, żeby o nim myśleć tak, jak ja teraz. Ale jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, a ostatnie występy Cristiano Ronaldo były albo średnie, albo słabe — podkreśla w swoim najnowszym felietonie w "Przeglądzie Sportowym" Kamil Kosowski, 53-krotny reprezentant Polski.
przeczytaj cały artykułMistrz Europy z 2008 r. jest zachwycony kadrą Hiszpanii, która już we wtorek zmierzy się z Francją. – Ta drużyna będzie coraz lepsza – uważa były napastnik, Daniel Guiza.
przeczytaj cały artykułReal Madryt, triumfator ostatniego sezonu Ligi Mistrzów oraz mistrz kraju, może pochwalić się największą liczbą piłkarzy wśród drużyn walczących o tytuł mistrza Europy w Euro 2024. W kadrach czterech półfinalistów znajduje się aż siedmiu zawodników Królewskich. To pokazuje, jak wielki wpływ ma ten klub na europejską piłkę nożną. Wśród nich są zarówno Hiszpanie, Francuzi, jak i Anglik, co świadczy o międzynarodowym charakterze zespołu.
Zinedine Zidane, Lilian Thuram z synem Marcusem, Marcel Desailly, Kylian Mbappe, N'golo Kante i Eduardo Camavinga to tylko garstka piłkarzy, którzy przez lata stanowili, bądź stanowią, o sile reprezentacji Francji. Wszystkich łączy jedno — pochodzenie inne niż francuskie. Stąd też od lat trwa konflikt pomiędzy reprezentacją Francji a Zjednoczeniem Narodowym, partii skrajnie prawicowej, która była o włos od wygrania wyborów parlamentarnych we Francji. Pierwszy raz naprawdę głośno o pochodzeniu piłkarzy zrobiło się już w 1998 r., kiedy Trójkolorowi zdobyli u siebie tytuł mistrzów świata, co w teorii powinno zjednoczyć obywateli, jednak nie we Francji.
Dla Pedriego Euro 2024 już się zakończyło. Wszystko przez brutalny faul Toniego Kroosa, którego Niemiec dopuścił się w meczu z Hiszpanią. Pomocnik Barcelony nie będzie w stanie pomóc swojej reprezentacji ani w półfinale z Francją, ani w ewentualnym finale. Mimo to w swoim wpisie na Instagramie zachował wielką klasę, odnosząc się do zachowania pomocnika Realu.
Cristiano Ronaldo potwierdził już, że Euro 2024 było ostatnimi mistrzostwami Europy, w jakich wziął udział jako piłkarz. Wciąż nie poinformował jednak kiedy zamierza zakończyć swoją karierę. Teraz rąbka tajemnicy uchylił Adrian Mutu, który niedawno gościł u zawodnika Al-Nassr. Zdaniem byłego reprezentanta Rumunii Portugalczyk ma jeszcze jedno marzenie do zrealizowania, które dotyczy jego syna.
Wciąż ważą się losy Szymona Marciniaka i jego ewentualnego występu w finale Euro 2024. Wiemy już jednak, ile polski arbiter może zarobić, jeśli faktycznie zostanie wyznaczony do sędziowania w decydującym starciu mistrzostw Europy. Choć stawka za to spotkanie nie jest gigantyczna, to jednak cała kwota, jaką nasz rodak może zebrać w trakcie turnieju, robi już dużo większe wrażenie. Znamy jej dokładną wysokość!
— Uważam, że ktoś z dwójki Orsato-Marciniak dostanie finał. Inna obsada byłaby dla mnie dużym zaskoczeniem — komentuje były sędzia międzynarodowy i ekspert Canal+ Adam Lyczmański. Polak został pominięty przez UEFA przy meczach półfinałowych, które posędziują Slavko Vincić i Felix Zwayer. Były arbiter uważa, że obecność drugiego z nich może być efektem lobbingu gospodarzy turnieju i wskazuje na pewien fakt łączący Marciniaka i niemieckiego arbitra. A to może być doskonałym prognostykiem dla Polaka.
Szymon Marciniak, Michael Oliver i Daniele Orsato. Włoska "La Repubblica" ustaliła, że tylko ci trzej sędziowie wciąż liczą się w walce o poprowadzenie finału Euro 2024. Jednocześnie Włosi rozpoczęli już swoją brudną grę, a w środku niej znalazł się polski arbiter. Wszystko po to, aby podważyć jego autorytet i potencjalnie wpłynąć na decyzję UEFA, na której może skorzystać ich rodak. Wyprowadzili w kierunku Marciniaka dwa ciosy: sportowy i polityczny. Padają bardzo mocne zarzuty.