Kup subskrypcję
Zaloguj się

Zostawił 2,5 mln zł, a wnuczkom dał 250 zł w kopercie. Poszły do sądu

Siostry, którym "rozczarowany" dziadek zostawił w spadku jedynie po 50 funtów (250 zł), złożyły pozew, domagając się udziału w spadku wartym 2,5 mln zł. Słono je to kosztowało. Teraz muszą zapłacić równowartość ok. 1 mln zł.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne | Foto: New Africa / Shutterstock

Brytyjczyk Frederick Ward nie uwzględnił dorosłych dzieci swojego zmarłego syna w testamencie o wartości 500 tys. funtów (ok. 2,5 mln zł), ponieważ był "zawiedziony", że nie odwiedzały go często w późniejszych latach.

Każda z pięciu wnuczek otrzymała po śmierci dziadka jedynie 50 funtów w kopercie. Kobiety postanowiły wnieść pozew, twierdząc, że zasługują na jedną trzecią spadku.

Rodzinna batalia o spadek po seniorze rodu

Sprawa, którą śledziły brytyjskie media, trafiła do Sądu Najwyższego. Jednak sędzia orzekł, że jest "całkowicie racjonalne", aby "rozczarowany" dziadek odciął się od wnuków ze względu na "bardzo ograniczony kontakt" z nim.

Frederick Ward zmarł w 2020 r. w wieku 91 lat. Miał troje dzieci: Freda Jr., Terry'ego i Susan. Sporządził testament, w którym podzielił swój majątek, w tym apartament dwupoziomowy o wartości 450 tys. funtów, pomiędzy całą trójkę.

Jednak Fred Jr – ojciec pięciu sióstr – zmarł w 2015 r., wcześniej niż jego tata. W rodzinie doszło do konfliktu, a pan Ward nie widywał się zbyt często z pięcioma wnuczkami.

Muszą zapłacić 1 mln zł

Kiedy siostry dowiedziały się, że dziadek pominął je w testamencie, poszły do sądu. Oskarżyły swojego wujka Terry’ego i ciotkę Susan o "nadmierny wpływ" na Fredericka seniora, aby zmienił testament. Sąd stwierdził jednak, że nie ma na to dowodów.

Siostry nie tylko nie dostały spadku po dziadku, ale zostały z rachunkiem na ok. 220 tys. (1,1 mln zł) — to kwota potrzebna na pokrycie kosztów obrony poniesionych przez ciotkę i wuja, a także pokrycie rachunków ich własnych prawników.

Obrońca kobiet przekonywał, że mimo przegranej siostry nie powinny pokrywać wszystkich kosztów ciotki i wujka. Twierdził, że część kosztów powinna zostać pokryta ze spadku po zmarłym. Sąd odrzucił jednak tę ​​prośbę.