Kup subskrypcję
Zaloguj się

Żelazna kopuła nad Europą. Polska pisze list wspólnie z Grecją

Premier Donald Tusk wspólnie z premierem Grecji przygotowuje list do instytucji europejskich w sprawie obrony powietrznej dla całej Europy. Polski premier stwierdził, że ta inicjatywa ma wyeliminować "niemądrą" konkurencję pomiędzy państwami UE. — To musi być wspólne przedsięwzięcie — podkreślił Tusk.

Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk | Foto: Andrzej Iwanczuk/REPORTER / East News

— Wspólna obrona przeciwpowietrzna, czyli ta żelazna kopuła nad Europą, to jest coś, co nie powinno budzić najmniejszych wątpliwości tych, którzy naprawdę chcą bezpieczeństwa i są świadomi ryzyk — powiedział Donald Tusk w wywiadzie dla TVN24.

Wcześniej w poniedziałek szefowa Europejskiego Banku Inwestycyjnego Nadia Calvino poinformowała w Warszawie, że EBI zdecydował się zainwestować 300 mln euro w polski program satelitarny. — Mówimy o 300 mln euro, a więc kwocie niebagatelnej, dzięki której nasz plan budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą posunął się o krok do przodu — stwierdził Tusk. Podkreślił, że systemy satelitarne i systemy rozpoznania będą niezbędną częścią tego projektu.

Tusk zapowiedział ponadto w poniedziałek, że razem z innymi premierami państw europejskich za kilka dni będzie chciał projekt europejskiej żelaznej kopuły przedstawić obecnej i przyszłej Komisji Europejskiej oraz Radzie Europejskiej.

Pytany wieczorem w TVN24 o tę kwestię szef rządu poinformował, że w tej chwili wspólnie z premierem Grecji przygotowuje list do instytucji europejskich — Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej — w sprawie obrony powietrznej dla całej Europy.

— To są ciągle inicjatywy polityczne i ciągle dość trudno uzgodnić wspólnie realizowane i finansowane konkrety. Ta kopuła, to nie jest sklepienie zrobione ze stali, tylko jest to niezwykle skomplikowany, bardzo kosztowny, wymagający najnowocześniejszych technologii system. To wymaga nadzwyczajnej koordynacji i to jest rzeczywiście bardzo drogie — mówił Tusk.

W związku z tym — jak dodał — dla niego "bardzo ważne jest, aby budować presję". — Gardłuję za tym od samego początku mojej kadencji jako premiera i znajduję naprawdę dobry oddźwięk w Europie. Powoli ci liderzy najbardziej ostrożni i sceptyczni zaczynają rozumieć, że jeżeli mamy serio mówić o bezpieczeństwie i sile militarnej Europy, to trzeba zacząć od tej kopuły, bo wtedy europejska przewaga nad Rosją — finansowa, ekonomiczna i technologiczna — znajdzie swój pełen wyraz — ocenił szef rządu.

Jak zaznaczył szef rządu ta idea europejskiej kopuły, której czuje się współautorem, jest po to, aby "wyeliminować niemądrą konkurencję pomiędzy państwami członkowskimi". — To musi być wspólne przedsięwzięcie — podkreślił Tusk.