Kup subskrypcję
Zaloguj się

Specjalny bon i częściowe mrożenie cen. Rząd próbuje łagodzić skutki drożejącej energii

Resort Klimatu i Środowiska opublikował najnowszą wersję projektu ustawy o bonie energetycznym — podano na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Nowe przepisy mają przedłużyć obowiązywanie zamrożonych cen energii na drugą połowę 2024 r., choć z wyższą ceną. Na osłodę ma być bon energetyczny dla najbardziej potrzebujących.

Nowa ustawa o bonie energetycznym wprowadzi częściowe mrożenie cen energii i dopłaty dla osób potrzebujących.
Nowa ustawa o bonie energetycznym wprowadzi częściowe mrożenie cen energii i dopłaty dla osób potrzebujących. | Foto: Kamil Zajaczkowski / Shutterstock

Projekt został 29 kwietnia przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów i rekomendowany Radzie Ministrów. Rząd ma go rozpatrzyć we wtorek, 7 maja. Wśród poprawek uwzględniono uwagi Ministerstwa Aktywów Państwowych. W art. 23 projektu ustawy uwzględniono uwagę dotyczącą wpływu terminowości wypłat rekompensat na płynność przedsiębiorstw energetycznych poprzez uregulowanie kwestii zaliczek na poczet rekompensat dla sprzedawców energii.

Rząd Donalda Tuska zdecydował się na wprowadzenie trzech różnych mechanizmów, które mają złagodzić skutki droższej energii. Pierwszy z nich to zamrożenie cen prądu w drugim półroczu na maksymalnym poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych i na poziomie 693 zł/MWh dla samorządów, podmiotów użyteczności publicznej oraz małych i średnich firm.

Obecnie cena maksymalna energii dla gospodarstw domowych to 412 zł netto – bez VAT i akcyzy — za 1 MWh w przypadku odbiorców, którzy nie przekraczają wyznaczonych limitów.

Kolejne wsparcie to bon energetyczny dla osób najbardziej potrzebujących, sięgający 300-600 zł w zależności od liczby osób w gospodarstwie. Dwa razy tyle dostaną osoby, które ogrzewają domy prądem. W projekcie przewiduje się, że będzie miał wartość 300 zł dla jednoosobowego gospodarstwa, dla 2-3-osobowego — 400 zł, a dla 4-5-osobowego — 500 zł, zaś dla sześcio— i więcej osobowego — 600 zł.

Czytaj też: Bon energetyczny wyniesie od 300 do 1200 zł. Sprawdź, jaka kwota ci przypadnie

Bon będzie świadczeniem dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w jednoosobowym lub 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Obowiązywać będzie tzw. zasada złotówka za złotówkę co oznacza, że bon będzie przyznawany także po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale kwota bonu będzie pomniejszana o kwotę tego przekroczenia.

Trzecim rozwiązaniem jest zobligowanie koncernów energetycznych do ustalenia nowej taryfy na energię, która miałaby obowiązywać od 1 lipca tego roku aż do końca 2025 r. To dość kontrowersyjny pomysł. Koncerny i tak zdecydowaną większość energii dla klientów indywidualnych kupiły w ubiegłym roku, gdy ceny były wysokie. To dlatego taryfa na 2024 r. przekracza 700 zł/MWh i jest wyższa niż obecne ceny na giełdzie.

Koszt ustawy ma wynieść 8,2 mld zł.