Kup subskrypcję
Zaloguj się

Raport NIK. Z bezpłatnego dentysty korzysta tylko garstka Polaków

Państwowy bezpłatny dentysta to w Polsce rzadkość. Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli ujawnia skalę absurdów i problemów.

Większość Polaków do dentysty chodzi prywatnie
Większość Polaków do dentysty chodzi prywatnie | Foto: Karol Porwich / East News

NIK przedstawiła we wtorek wyniki kontroli dotyczącej opieki stomatologicznej w latach 2021-2023. Przekazała, że nieprzystające do rzeczywistości wyceny świadczeń stomatologicznych spowodowały, że w okresie objętym kontrolą liczba gabinetów stomatologicznych przyjmujących pacjentów w ramach umowy podpisanej z NFZ spadła o 13 proc., a w stosunku do 2009 r., który objęła poprzednia kontrola NIK, aż o ponad 38 proc.

Bezpłatne kanałowe tylko raz

To tylko początek listy problemów. Kolejnym jest znaczne ograniczenie zakresu świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Dorośli pacjenci mogli korzystać np. z bezpłatnego leczenia kanałowego jedynie od "od trójki do trójki" i to tylko raz. Brak refundacji w przypadku leczenia kanałowego zębów bocznych oraz wysokie koszty zabiegu spowodowały, że zamiast poddać się leczeniu, Polacy często decydują się na usuwanie zębów.

"Refundowanie tylko niektórych zabiegów, długie kolejki oraz leczenie z użyciem materiałów gorszej jakości i za pomocą przestarzałych technik spowodowały, że w okresie objętym kontrolą z bezpłatnego leczenia stomatologicznego korzystało niewielu ubezpieczonych Polaków. Z danych NFZ wynika, że w 2019 r. jedynie 17 proc., jeszcze mniej w 2021 r. — 14,4 proc. i choć w 2022 r. takich osób przybyło, to i tak było ich zaledwie nieco ponad 15 proc." — poinformowała NIK.

NIK oceniła, że zapaść publicznej opieki stomatologicznej to efekt niezwiększanych przez dekadę nakładów na świadczenia refundowane. W 2021 r. nakłady na bezpłatne świadczenia stomatologiczne stanowiły zaledwie 1,7 proc. kosztów wszystkich świadczeń zdrowotnych poniesionych przez NFZ, w 2022 r. – 1,8 proc., zaś w 2023 r. planowano wzrost do 2,2 proc.

Według oficjalnych rejestrów na koniec 2021 r. mieliśmy w Polsce ponad 39,6 tys. stomatologów wykonujących swój zawód, a na koniec 2022 r. o ponad 1 tys. więcej – ok. 40,6 tys. Z tego w 2021 r. w ramach NFZ świadczeń udzielało zaledwie 36,6 proc., a w 2022 r. — 34,6 proc.

NIK przedstawiła również wnioski do ministra zdrowia oraz do prezesa NFZ. Wśród nich zaleciła m.in. uwzględnianie stomatologii w dokumentach strategicznych, określających kierunki rozwoju systemu opieki zdrowotnej oraz podjęcie działań zmierzających do dostosowania wyceny gwarantowanych świadczeń stomatologicznych udzielanych w ramach umów z NFZ w taki sposób, aby uwzględniały koszty ponoszone przez świadczeniodawców przy ich udzielaniu.