Bałtyk, Sardynia czy Kreta? Sprawdzamy, gdzie w tym roku wakacje będą droższe
Lato coraz bliżej, więc już czas na myślenie o wakacjach. W tym roku obostrzeń covidowych jest już niewiele, zatem coraz więcej osób myśli o wypoczynku z dala od Polski. Tym bardziej że ceny nad Bałtykiem do niskich nie należą. Czy jednak naprawdę można zaoszczędzić, wybierając Kretę zamiast Międzyzdrojów? Czy Sardynia okaże się bardziej konkurencyjna niż Jurata?
- Noclegi nad Bałtykiem są coraz droższe. Wakacje w apartamencie czy dobrym hotelu potrafią kosztować ponad 25 tys. zł
- Co z wypoczynkiem w bardziej dostępnych miejscach? Tu nad Bałtykiem jest drogo – hotele czy pokoje o podobnym standardzie bywają tańsze w Grecji, Hiszpanii czy we Włoszech
- Czy to oznacza, że wypoczynek nad Bałtykiem jest zawsze droższy? Wiele zależy tu od planowania i kosztów transportu. Niemniej do znanych zagranicznych kurortów można często dolecieć z Polski tanimi liniami lotniczymi
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Lokum na greckiej Krecie za mniej niż 2 tys. zł i to na dwa tygodnie? Jest to całkiem możliwe. Sprawdziliśmy stawki na popularnych serwisach rezerwacyjnych.
I tak dwugwiazdkowy hotel w miejscowości Hersonissos można zarezerwować na początku lipca dla dwóch dorosłych i jednego dziecka za 1,7 tys. zł. Śniadanie jest wliczone w cenę, odległość plaży od hotelu to zaledwie 250 m.
Podobnych ofert z Krety jest całkiem sporo – mimo że przecież początek lipca to czas, gdy najwięcej osób wybiera się na urlopy.
Bałtyk czy Kreta? Co będzie tańsze w tym sezonie?
Na tym samym serwisie, czyli na Booking.com, szukamy podobnych ofert w Międzyzdrojach. To jeden z najpopularniejszych kurortów nad polskim Bałtykiem. Najtańsza oferta dla dwóch dorosłych i dziecka na dwa tygodnie kosztuje jednak 2,3 tys. zł, a o komforcie dwugwiazdkowego hotelu nie można tu mówić. Większość propozycji zaczyna się jednak od 3 tys. zł.
Luksus i komfort nad Bałtykiem jednak kosztują. Są więc apartamenty i hotele, w których taki pobyt kosztuje kilkanaście tys. zł. Są i oferty za ponad 25 tys. zł.
Próbujemy porównać inne ceny na innym serwisie. Bierzemy więc pod lupę Airbnb. Na Sardynii jedna osoba może znaleźć noclegi w prywatnych pokojach za mniej niż 1 tys. zł za tydzień na początku lipca. Czy możliwe jest to w Juracie? Tak, na Airbnb znaleźliśmy jedną taką propozycję w małym pokoju za łącznie 950 zł. To jednak wyjątek, zwykle ceny za tydzień kosztują tam przynajmniej 2-3 tys. zł.
Jeszcze inne porównanie. Przez serwis rezerwacyjny Kayak porównujemy stawki w znanym hiszpańskim kurorcie Lloret de Mar i w Kołobrzegu. Lipcowy tydzień dla dwóch osób w Hiszpanii kosztuje w najtańszym dwugwiazdkowym hotelu ok. 1. tys. zł. W Kołobrzegu trzeba zapłacić za podobny standard ok. 500 zł więcej.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Zobacz także: Szef TUI Poland: Wakacje podrożały już o 25 proc. Co tydzień ceny idą w górę
Gdzie znaleźć tani nocleg nad Bałtykiem?
Oczywiście koszt podróży to nie tylko noclegi. Na Kretę trzeba dolecieć, a to sprawia, że wypoczynek może być droższy. Szukając jednak połączeń z tanich linii, można stosunkowo łatwo dostać się na tę grecką wyspę. Z podwarszawskiego Modlina Ryanair oferuje loty za kilkaset zł.
Są jednak tacy, którzy mimo wszystko preferują Bałtyk. Czy da się tu znaleźć tu stosunkowo niedrogi wypoczynek? Można nieco oszczędzić, wybierając trochę późniejszy termin, na przykład stawki sierpniowe są obecnie zdecydowanie niższe niż te lipcowe.
Można też szukać noclegów na serwisach ogłoszeniowych, które nie specjalizują się w turystyce. Można w ten sposób znaleźć pokoje nad morzem za 40-50 zł za dobę za osobę. Oczywiście komfort w takim wypadku zwykle pozostawia trochę do życzenia, a zamawianie noclegów przez takie serwisy może nie być tak bezpieczne, jak wybór "specjalistycznych" portali. Niemniej, jest to pewien sposób na oszczędność.
Zobacz także: Spada odsetek Polaków, którzy wyjadą w tym roku na urlop
Nie wszystkie polskie turystyczne lokalizacje są też tak drogie, jak Bałtyk. Morze jest ostatnio bardzo chętnie odwiedzane, również przez zagranicznych turystów. Są jednak mniej znane miejscowości wypoczynkowe nad jeziorami na Pomorzu, w woj. lubuskim czy zachodniopomorskim, w których takich tłumów turystów nie ma – a co za tym idzie, ceny są tam dużo niższe.
Mateusz Madejski, dziennikarz Business Insider Polska