Balkoning w dużych miastach coraz bardziej popularny. Czytelnicy pokazali nam swoje strefy relaksu na balkonach
Zaledwie 7,5 proc. Polaków może sobie pozwolić w tym roku na wakacje dłuższe niż 14 dni. To jeden z powodów, dla których coraz mocniej, szczególnie w dużych miastach, rozwija się "balkoning". Nowy trend to nie tylko popularne w naszym kraju hodowanie pelargonii w skrzynkach, ale tworzenie na balkonie własnej strefy relaksu. Oto jak wyglądają takie strefy relaksu.
- Balkoning, czyli urządzanie strefy relaksu na balkonie, staje się coraz bardziej popularny w dużych miastach
- Polacy oprócz kwiatów, na balkonach uprawiają także zioła. Nadal jednak królują pelargonie
- Urządzanie balkonów to nie tylko zajęcie dla kobiet. Wśród fanów balkoningu jest także wielu panów
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Jak podaje Otodom, balkon jest istotny dla osób planujących zakup mieszkania. Od blisko trzech lat stanowi najbardziej pożądane przez użytkowników serwisu udogodnienie przy wyborze własnego lokum. W maju br. w serwisie Otodom balkon był wskazywany jako kryterium wyszukiwania mieszkania na sprzedaż o 55 proc. częściej niż drugi pod względem popularności garaż i ponad dwukrotnie częściej niż ogródek.
W przypadku osób poszukujących mieszkań na wynajem nieco ważniejsza niż balkon okazuje się dostępność garażu, jednak balkon pod względem popularności wyprzedza ogródek i windę. Wraz z nastaniem wakacji najemcy bardziej zwracają uwagę na balkony. Najczęściej mieszkań z takim udogodnieniem poszukują w lipcu.
Zobacz też: Jak jedziesz na taki urlop, to należysz do elity
— Latem balkony stały się w ostatnim czasie bardzo popularnym przedłużeniem salonu. Powiększa się liczba osób, które zamiast traktować swój balkon jako dodatkowe miejsce do przechowywania rzeczy czy suszarnię, postanawia tę przestrzeń zaaranżować w strefę relaksu — mówi Sandra Kubów, założycielka grupy Balkoning, czyli urządzamy nasze balkony, która liczy prawie 100 tys. członków na Facebooku.
Ponieważ sama należę do tej grupy, poprosiłam jej członków, aby podzielili się z nami swoimi pomysłami i radami, jak można wykorzystać własny balkon do stworzenia miejskiej strefy relaksu, nie tylko wakacyjnego.
Zobacz też: Inflacyjne wakacje Polaków. "Kanapka i powrót do domu"
Balkoning w praktyce. Tak wyglądają balkony naszych czytelników
Sandra Kubów, założycielka grupy, swoją przygodę z balkoningiem zaczęła od paru szczepek pelargonii pozyskanych od babci i zestawu plastikowych krzeseł. — Stopniowo zaczęłam dostosowywać kwiaty do mojego balkonu, wstawiać wygodne meble czy pasujące ozdoby tak, aby balkon był, jak najbardziej funkcjonalny — opowiada.
I radzi początkującym: Warto zadać sobie pytanie: jak rozplanować na początku strefę do wypoczynku? Wygodny zestaw mebli, ławka czy raczej wiszący hamak? I wokół tego tworzyć resztę przestrzeni. Często dostaję pytania o to, co zrobić z suszarką? Jeśli nie mamy elektrycznej, to najlepiej podwieszana do sufitu, aby nie tracić miejsca. Dobrze też od razu osłonić się od ciekawskich sąsiadów, jeśli jest taka potrzeba. Do tego mogą posłużyć zasłony powieszone na karniszu bądź lince rozporowej. Natomiast przed gołębiami ratować nas może zamontowanie siatki, która jest w tej chwili bardzo łatwo dostępna na popularnych platformach sprzedażowych.
Styl boho czy romantyczny?
Sandra zwraca uwagę, że obecnie wśród najnowszych trendów króluje styl boho, a więc dodatki w kojących beżach, dywaniki, makramy, drewniane podłogi czy świece. Taki styl preferuje też inna członkini grupy – Monika Warchalewska, która sama wykonuje ozdoby na swój balkon.
— Mój balkon w bloku ma 12 m długości, ale jest bardzo wąski, więc urządzenie go było wyzwaniem — mówi. — Podzieliłam go na dwie części. W pierwszej, wypoczynkowej, bardziej osłoniętej, przeważa styl rustykalny: stara ławka kupiona na targu staroci, która po przemalowaniu i dodaniu poduszek stała się kanapą; okiennice (atrapy), które zrobiłam ze starych drzwi; lawenda, zioła i drzewka oliwne posadzone w koszach. Klimat podkreślają stare tary do prania, balia i misa, w których rosną gipsówki i naparstnice. W drugiej części — marynistycznej — dominującym elementem jest kosz plażowy, stolik i stare krzesło. Dekoracje stanowi latarnia morska — lampa oraz koła ratunkowe i wianki — dodaje.
Jak mówi Sandra Kubów, dużo jest też balkonów w typie romantycznym: przytulne poduchy, lampiony, wiklinowe meble i sporo rozwieszonych lampek, które tworzą wieczorny klimat. Taki balkon urządziła m.in. Żanka Gonera.
Kwiaty najważniejsze
Najważniejszą ozdobą na prawie każdym balkonie są jednak kwiaty. Sandra Kubów na balkonach z dużą ekspozycją na słońce poleca pelargonie, które są najprostsze w pielęgnacji, surfinie oraz petunie. Na balkonach bardziej zacienionych radzi posadzić niecierpki, fuksje czy begonie, a także bratki. — Osoby zaczynające urządzać balkony zastanawiają się często, co z roślinami domowymi, czy nadają się do wyniesienia? Jak najbardziej jest to wskazane, o ile balkon nie jest narażony na ostre słońce — radzi. — Warto także nawozić nasze rośliny od marca/kwietnia aż do września. Alarmujące mogą być natomiast zażółcenia, kurczenie liści, brązowienie. Wtedy trzeba sprawdzić, czy nie mamy na roślinach lokatorów w postaci mszyc, przędziorków czy wciornastków, a jeśli tak, należy szybko wdrożyć odpowiednie środki zwalczające szkodniki — podkreśla.
Można też zioła
Jedni kochają kwiaty, a inni wolą zioła. Wśród fanek balkoningu znalazłam dwie zielarki, które pokazały mi swoje pachnące ziołami balkony. — Swoją przygodę z balkonowym warzywniakiem zaczęłam w 2020 r. — opowiada Aleksandra Zielińska. — Zaczęłam od pomidorów, ogórków, ziół i truskawek. Ale okazało się, że na balkonie jestem w stanie wyhodować nawet dynię! Największą radość czerpię z pracy w ziemi, dbania o rośliny i obserwowania jak z dnia na dzień dojrzewają — to daje olbrzymią satysfakcję! Mój balkonowy ogródek pozwala mi cieszyć się świeżymi warzywami na talerzu praktycznie przez całe lato. Stanowi też świetne miejsce, żeby usiąść z dobrą książką wśród zieleni i chwilę odpocząć — dodaje.
Nie tylko panie urządzają balkony
Gdy zbierałam materiały do tego artykułu, napisałam na grupie o balkoningu posta z prośbą o podesłanie do mnie zdjęć i wypowiedzi na temat urządzania swoich miejskich balkonów. Popełniłam jednak ogromny błąd! Zaczęłam swój post od zwrotu: "Drogie". Nie minęła chwila, a w komentarzach pojawili się oburzeni panowie, fani balkoningu, którzy zaczęli wysyłać mi przepiękne zdjęcia, ilustrujące ich balkonowe pasje. Naprawiam zatem swój błąd i pokazuję balkon pana Jacka.
Strefa relaksu nie tylko dla ludzi
Ale także dla ich futrzanych pupili. Na balkonach uwielbiają wygrzewać się koty, choć w ich przypadku trzeba uważać, bo niektóre lubią skakać nawet z wysokich pięter. Warto wtedy zamontować specjalnie stworzone do tego siatki, które nie niszczą elewacji budynku.
Na koniec jako autorka tego artykułu, fanka balkoningu i członkini grupy na Facebooku, pochwalę się swoim skromnym balkonem, w bardzo początkującym stadium.
— Najlepsza nagroda za włożoną pracę to móc rozsiąść się na świeżym powietrzu, z filiżanką kawy, wśród zadbanych rabatek i nacieszyć się promieniami słońca lub wieczorną spokojną aurą na swoim wymarzonym balkonie — podsumowuje Sandra Kubów.