"Nieracjonalna reakcja" . WHO o zakazach lotów
– Na razie mamy więcej pytań niż odpowiedzi na temat transmisji nowego wariantu – mówi dyrektor generalny WHO. I krytykuje rządy, które szybko ograniczają podróże do niektórych afrykańskich krajów.
Tedros Adhanom Ghebreyesus z WHO uważa, że pośpieszne nakładanie szeroko zakrojonych ograniczeń dotyczących podróży "nie ma oparcia w ustaleniach naukowych, ani nie jest skuteczne".
Podkreśla jednak, że szkodzi to państwom południa Afryki, które zidentyfikowały nowy wariant koronawirusa i szybko poinformowały o nim resztę świata. Szef WHO zaapelował jednocześnie do rządów o podejmowanie kroków, które "ograniczają ryzyko, są racjonalne i proporcjonalne".
Pochopne reakcje państw zawieszających połączenia z Afryką mogę przede wszystkim "pogłębić nierówności", podczas gdy krajom regionu należy pomóc – dodał szef WHO.
W uspokajającym tonie o nowym wariancie wypowiadała się też szefowa Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Andrea Ammon. Stwierdziła, że jak dotąd potwierdzono 42 zakażenia wariantem Omikron w 10 krajach UE - dodała, że potwierdzone infekcje mają przebieg "łagodny lub bezobjawowy".
Wstrzymane loty
Kolejne kraje wprowadzają zakazy lotów do afrykańskich krajów ze względu na zagrożenie nowym wariantem COVID-19. Zdecydował się na to również polski rząd, który nakazał wstrzymanie podróży do takich krajów jak Botswana, Eswatini, Lesotho, Mozambik, Namibia, RPA i Zimbabwe. – Te kraje zostały uznane za kraje wysokiego ryzyka – tłumaczył minister zdrowia Adam Niedzielski.
– Osoby, które będą wracały z tych krajów, niezależnie jaką drogą, będą miały wydłużoną kwarantannę do 14 dni, w tym przypadku nie ma możliwości zwolnienia testem z takiej kwarantanny – dodał minister.
Zobacz także: A jednak. Zmieniają się obostrzenia. Rząd ogłasza "pakiet alertowy"