Kup subskrypcję
Zaloguj się

Niemiecki biznes narzeka na politykę Viktora Orbana. Ma dążyć do przejęcia ich aktywów

Niemieckie firmy są pod coraz większą presją rządu Węgier - donosi agencja Bloomberg. Budapeszt ma mieć zakusy na przejęcie aktywów niemieckich inwestorów w sektorach takich, jak m.in. telekomunikacja, media czy handel detaliczny.

Niemiecki biznes twierdzi, że rząd Orbana chce przejmować aktywa
Niemiecki biznes twierdzi, że rząd Orbana chce przejmować aktywa | Foto: Lev Radin / Shutterstock

"Zdaniem dyrektorów firm z branży handlu detalicznego, usług finansowych, branży medialnej i telekomunikacyjnej oraz operatora lotniska znajdują się pod presją jego nacjonalistycznych dążeń do przekazania aktywów w ręce Węgier, zwłaszcza osób bliskich jego kierownictwu" - informuje Bloomberg.

Wiceprzewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Biznesu Wschodniego w Berlinie Philipp Haussmann, którego firma Klett Group inwestuje na Węgrzech, wśród sposobów na wypychanie zagranicznego biznesu wymienia karne podatki, szybko zmieniające się otoczenie legislacyjne oraz presję regulacyjną, a także prowadzone przeciwko podmiotom zagranicznym kampanie polityczne.

Naciski na zarządcę lotniska

Jako przykład Bloomberg podaje lotnisko w Budapeszcie, którego zarządcą i częściowym właścicielem jest AviAlliance. Środkiem nacisku na spółkę, by sprzedała swoje udziały, są kolejne informacje o niedoinwestowaniu lotniska, czemu spółka zaprzecza.

Wcześniejsza próba wykupu – koordynowana przez partnera biznesowego i zięcia Orbana w 2021 r. – nie powiodła się, bo potencjalnym nabywcom zabrakło pieniędzy.

Handel narzeka na regulacje

Z kolei prezes austriackiej firmy będącej właścicielem sieci spożywczej Spar na Węgrzech Hans Reisch w zeszłym miesiącu oskarżył władze o stosowanie specjalnych podatków w celu wymuszenia przejęcia przedsiębiorstwa przez osoby bliskie rządowi Orbana. Za te oskarżenia rząd planuje pozwać Spara do sądu.

Choć rząd Orbana nie kryje się ze swoimi dążeniami w ramach strategii "Make Hungary Great Again" (z ang. "Uczyńmy Węgry znów wielkimi", parafraza hasła Donalda Trumpa), to odrzuca zarzuty, że źle traktuje inwestorów. Ministerstwo gospodarki oświadczyło, że reputacja Węgier wśród inwestorów jest "doskonała", o czym dowodzi m.in. raport Niemiecko-Węgierskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Według niego, cztery na pięć niemieckich przedsiębiorstw ponownie wybrałoby Węgry jako miejsce swoich inwestycji.

Szczególny moment

Jak zauważa Bloomberg, doniesienia o pogarszających się nastrojach inwestorów pojawiają się w momencie delikatnym dla Orbana - UE nadal blokuje 20 mld euro dla Węgier, a Fidesz traci poparcie przed wyborami europejskimi i lokalnymi, a załamanie budżetowe komplikuje i tak już słabnące wychodzenie z recesji