Witam gorąco na moim profilu, utworzonym 17 listopada 2011 roku w czwartek. Na początku podam kilka zasad, które chciałbym, żebyście przestrzegali:

1. Sieć przyjaciół - pozwolę zastrzec sobie, że do przyjaciół zapraszam wyłącznie osoby przeze mnie wybrane - zarówno te, które znam, jak i te, które spotykam tu po raz pierwszy. Stawiam na ilość kontaktów, a nie na ich jakość, czy się to komuś podoba, czy nie, w myśl zasady "Im więcej, tym lepiej." (zakładam, że większości osób nie przypadnie to do gustu, no ale trudno). Dziękuję tym, którzy zaakceptowali wysłane przez mnie zaproszenia. Jeżeli chciałbyś/chciałabyś dołączyć do grona moich znajomych, po prostu wyślij mi zaproszenie, a ja na 100% je zaakceptuję, przyjmę nawet osoby o tak zwanych "słitaśnych" nickach.
2. Komentarze na moim profilu - będę wdzięczny za jakiekolwiek wpisy, zarówno te długie, jak i krótkie. Mam tylko prośbę, aby nie zawierały one wulgarnych, ordynarnych słów (przekleństw). Możecie liczyć na to, że odwdzięczę się za każdy zamieszczony na moim profilu komentarz (rewanż). Jeśli chodzi o komentarze, to byłoby chyba na tyle.
3. Kluby - z chęcią dołączę do każdego klubu, jaki zaproponujecie np. przez wysłanie linka w prywatnej wiadomości lub zamieszczenie go wśród komentarzy.

Coś o mnie:
Lubię: czytać książki Roberta Ludluma (trylogia o Jasonie Bournie: "Tożsamość Bourne'a", "Krucjata Bourne'a", "Ultimatum Bourne'a"), Erica van Lustbadera ("Dziedzictwo Bourne'a") oraz pozycje Stephena Kinga z pogranicza grozy, horroru i thrilleru ("Ostatni bastion Barta Dawesa", "Martwa strefa", "Worek kości", "Komórka", "Regulatorzy", "Pokochała Toma Gordona"), oglądać filmy wojenne oraz te z Jean Claude van Dammem, Brucem Lee, Brandonem Lee, Chuckiem Norrisem i Stevenem Seagalem, konserwatywne chrześcijańskie wartości, partię Prawo i Sprawiedliwość (bez Jarosława Kaczyńskiego), z potraw spaghetti i frytki solone z ketchupem.
Nie lubię: środowisk homoseksualistów, lesbijek, transwestytów, ekshibicjonistów, osób zmieniających płeć, pedofili, zoofili, (i innych zwyrodnialców i zboczeńców), zwolenników aborcji, eutanazji, in vitro, kary śmierci, związków na "kocią łapę", legalizacji narkotyków, osób walczących z krzyżem i religią, liberałów, bankierów, dziewczyn lecących na kasę, nie szanujących się i sprzedających dziewictwo, blachar, katów zwierząt, tablic dwujęzycznych, mszy po niemiecku, języka niemieckiego, gwary śląskiej, ruskich pierogów, owoców morza, gołąbków i bigosu.
Religia: rzymskokatolicka.
Nałogi: nie palę, nie biorę narkotyków, alkohol okazyjnie, komputeroholik, kinomaniak.
Charakter: miły, sympatyczny, spokojny, małomówny, opanowany, życzliwy, rozsądny, mądry, inteligentny.
Wygląd: brunet, średnie włosy, piwne oczy, 175 cm wzrostu, 65 kg wagi.
Marzenie: wygrać milion w Toto Lotka.

Jeśli chcesz obliczyć swój wskaźnik masy ciała (BMI) - nic prostszego na świecie. Po prostu podziel swoją wagę ciała wyrażoną w kilogramach (kg - jeśli nie znasz masy swojego ciała zważ się na wadze) przez wzrost wyrażony w metrach (m - jeśli nie znasz swojego wzrostu, zmierz go za pomocą metra krawieckiego) podniesiony do kwadratu. Na przykład w moim przypadku BMI liczy się następująco:
BMI = 65 (kg) / 1,75^2 (m) = 65 (kg) / 3,0625 (m) = 21,22449.
Jeżeli twoje BMI znajduje się pomiędzy 20 a 25, to masz prawidłową wagę ciała, mniejsze niż 20 - masz niedowagę, większe niż 25 - cierpisz na nadwagę (otyłość). W pierwszym przypadku możesz jeść więcej, ale nie musisz, w drugim wypadałoby przejść na dietę i trochę schudnąć. Ja należę do tych szczęściarzy, którzy mają prawidłowy wskaźnik masy ciała. A teraz podam wam kilka zasad zdrowego żywienia (z książki do "Biologii", gimnazjum, Barbara Klimuszko, Wydawnictwo Żak, oczywiście jeśli kogoś to interesuje):
1. Nie traktuj swojego żołądka jak kubła na śmieci - nie zjadaj w nadmiarze! Jedz tylko wtedy, gdy rzeczywiście czujesz głód - to jest gwarancja strawienia poprzedniego posiłku.
2. Jedz trzy pełne posiłki zawsze o tej samej porze. Jedząc, nie spiesz się, nie czytaj gazety, nie rozmawiaj.
3. Pożywienie dokładnie przeżuwaj, połykaj je dopiero wtedy, gdy jest dostatecznie rozdrobnione i wymieszane ze śliną. Pierwsze trawienie odbywa się już w jamie ustnej. Staranne przeżucie pokarmu ułatwia pracę żołądka.
4. Do produktów ciężkostrawnych dodawaj zmielony kminek z majerankiem, to ułatwia ich trawienie.
5. Staraj się, aby waga posiłku nie przekraczała 600 gram.
6. Staraj się przygotować jeden posiłek dziennie z samych warzyw i owoców.
7. Korzystnie jest odpocząć po każdym posiłku 30 minut.
O zdobywaniu punktów: ostatnio szczególnie upodobałem sobie dział "Jedzenie i napoje". Pojawiam się tam codziennie, przeglądając ankiety i odpowiadając na nie zgodnie z prawdą. Często pojawiają się pytania związane z napojem Frugo, co zaczyna mnie powoli denerwować. Czy naprawdę ludziom brakuje już wyobraźni, kreatywności i nie potrafią już wymyślić innych ankiet? Nie wiem, jaka jest tego przyczyna. Może po prostu inni kopiują cały czas ten sam pomysł (tylko po co ciągle pytać o to samo) albo to wszystko przez tą modę na Frugo, którą wielu nastolatków jest zachwyconych.
Moje upodobania kulinarne: placki ziemniaczane, kurczak pieczony, kluski śląskie z sosem mięsnym, fasolka po bretońsku, ziemniaki z kotletem schabowym, lazania (lasagne), spaghetti, kiełbasa smażona, ryba smażona, zapiekanka z serem i pieczarkami, pizza, frytki solone z ketchupem, ryż z sosem mięsnym, pierogi z mięsem i cebulą smażoną, leczo (potrawa z papryki i mięsa), rolady, zapiekanka ziemniaczana.
A teraz trochę o skutkach nadmiernego spożywania alkoholu i palenia papierosów:
Alkohol: zniszczenie komórek nerwowych, zanik pamięci, otępienie, udar mózgu, uszkodzenie mięśnia sercowego, nadciśnienie krwi, zawał serca, uszkodzenie wątroby, owrzodzenie żołądka, dwunastnicy.
Papierosy: zmniejszenie pojemności płuc, blokada hemoglobiny, mniejsza ilość tlenu, kaszel, rak płuc, wzrost ciśnienia tętniczego, choroba wieńcowa, arytmia, zaburzenia krążenia, miażdżyca, zawał serca, stan zapalny żołądka, niestrawność.
Trochę się tego nazbierało, ale nie zamierzam was straszyć, to tylko tak, ku przestrodze. Jednak wątpię, aby ktoś z was był nałogowym palaczem albo alkoholikiem, mimo że nie dysponuję żadnymi dowodami na poparcie mojego stwierdzenia, to mam jednak jakieś przeczucie, że tak naprawdę jest. A propos tematu, to do moich ulubionych piw należy Tyskie i Żywiec. Karmi i Redds'a nie uznaję - to po prostu soczki dla małych dzieci, których nie zamierzam próbować. Papierosa zdarzyło mi się wypalić tylko 3 razy w życiu, mogłem sobie na to pozwolić i w dodatku nie uzależniłem się od tego paskudnego nałogu.
Odnośnie gg - nie podaję swojego numeru na moim profilu, po prostu nie chcę, żeby nikt niepowołany do mnie pisał (w sumie to i tak rzadko korzystam z tego komunikatora, częściej przebywam na czacie na interii), udostępniam go przede wszystkim osobom, które dobrze znam.
Przeglądałem profile niektórych osób, muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem - tyle zdobytych przyjaciół, zdobytych punktów, poziom szósty i wyższe, najlepsze budziki. To na pewno musiało wymagać sporo pracy i włożenia w to sporego wysiłku. Sam zastanawiam się, kiedy dorównam co po niektórym osobom na zapytaj.onet.pl. Z pewnością będzie musiało minąć sporo czasu, zanim to się stanie.
Na razie to tyle, może kiedyś coś jeszcze dopiszę.