Kaczyński ma obsesję na punkcie pieniędzy. Wylądował na ławie oskarżonych

Jarosław Kaczyński ma obsesję na punkcie partyjnych pieniędzy. To nie jest przypadek — Prawo i Sprawiedliwość powstało na przełomie 2000 i 2001 r., dokładnie w tym samym momencie, gdy wszedł w życie system finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Pomysłodawcą wypłaty milionów rocznie partiom, które osiągnęły najlepsze wyniki wyborcze, był ówczesny wiceprezes PiS Ludwik Dorn — przez lata jeden z najbliższych ludzi Jarosława Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński i Ludwik Dorn, 1995 r. Adam Urbanek / PAP
Jarosław Kaczyński i Ludwik Dorn, 1995 r.

Gdy w latach 90. obaj działali w partii Porozumienie Centrum, jedną ze specjalności tej partii stało się — mówiąc najoględniej — żerowanie na państwowym majątku i twórcze przejmowanie go. Kaczyński nadawał temu uzasadnienie polityczne: "Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, tobyśmy nigdy niczego nie mieli" — powiedział w 1992 r. gdy PC było najsilniejsze.