— Dzisiaj zaczyna się spotkanie szefów parlamentów NATO w formule preszczytu. My mamy swój program. Będziemy rozmawiać co zrobić, aby ustalenia z Wilna zostały wprowadzone w taki sposób, aby w Hadze nie było wątpliwości, jaki mamy stosunek do Rosji, która standardy ludzkie ma za nic — powiedział Szymon Hołownia, odnosząc się do rosyjskiego ataku na szpital dziecięcy w Kijowie.

Marszałek Sejmu wyraził nadzieję na wytyczenie ścieżki do członkostwa Ukrainy w NATO. — Liczymy, że Ukraina będzie dostawała coraz bardziej konkretne informacje. Poruszymy także kwestię centrum w Bydgoszczy. Chcemy, aby stało się instytucją NATO, a nie tylko bilateralną — powiedział.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— W tle będą też amerykańskie wybory, wszyscy będą o tym rozmawiać. Dla nas najważniejsze, aby wszyscy sojusznicy poczuli wagę zaangażowania się, aby wypełnić plany regionalne NATO. Dzisiaj pierwsze spotkanie w formule szefów parlamentów — mówił Hołownia.

Szymon Hołownia powiedział, że w ramach Sojuszu udaje się kontynuować format spotkań państw bałtyckich i Ukrainy. — Dzisiaj mamy pierwsze spotkanie w poszerzonym gronie z Finlandią. Chcę, aby nasze regularne spotkania stworzyły wspólny głos w tej części Europy. Wiemy, że Bałtyk staje się coraz bardziej interesujący w kwestiach obronnych — stwierdził.

"Mamy do czynienia z facetem, który zabija dzieci"

— Chcieliśmy dać znać spikerowi parlamentu USA, że stoi przed wielką odpowiedzialnością przed światem. To jest sprawa globalna. Rozstrzygają się losy świata. Będziemy mówić spikerowi Johnsonowi, jak bardzo ważne jest to z perspektywy Polski, aby Ukraina była bezpieczna. Musimy pokazać, co możemy dać i zrobić. Donald Tusk podpisał dzisiaj dwustronną umowę. Cieszę, się, że dało radę zrobić to przed szczytem - powiedział Hołownia.

— Mamy do czynienia z facetem, który zabija dzieci. Nie ma zgody na zabijanie w nocy dzieci, pacjentów w szpitalach. To się musi skończyć — grzmiał marszałek Hołownia, nawiązując do rosyjskiego ataku na kijowski szpital dziecięcy.

Hołownia o Trumpie: musimy móc działać również bez udziału USA

— Donald Trump ma tę cechę, że doskonale czuje poczucie chwili. Zobaczymy, co będzie po wyborach. Z naszej polskiej strony jest absolutnie zapewnienie, że my będziemy stabilnym partnerem dla jednej czy drugiej administracji. Chciałbym trzymać kciuki, że zaskakujące niespodzianki Trumpa będą pozytywne, a nie negatywne — dodał marszałek Sejmu.

— Musimy być gotowi na wszystkie ewentualności i w razie czego, gdy będzie taka potrzeba, móc działać również bez udziału USA — stwierdził Hołownia.