Kup subskrypcję
Zaloguj się

Wraca temat rekompensat za ceny prądu. Rząd pracuje nad czymś nowym

Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka zapowiedział w piątek, że w połowie roku przedstawione zostaną rozwiązania umożliwiające najuboższym ochronę przed cenami energii.

Wiosną ubiegłego roku rząd sygnalizował, że ustawy rekompensatach może nie być. "Zapowiedź była. Projekt ustawy też. W międzyczasie pojawiła się epidemia, która weryfikuje wiele naszych zamierzeń" - mówił wtedy Jacek Sasin. Dziś minister Kurtyka mówi, że pojawią się rozwiązania "umożliwiające najuboższym ochronę przed cenami energii".
Wiosną ubiegłego roku rząd sygnalizował, że ustawy rekompensatach może nie być. "Zapowiedź była. Projekt ustawy też. W międzyczasie pojawiła się epidemia, która weryfikuje wiele naszych zamierzeń" - mówił wtedy Jacek Sasin. Dziś minister Kurtyka mówi, że pojawią się rozwiązania "umożliwiające najuboższym ochronę przed cenami energii". | Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER / East News

Minister, odpowiadając na pytanie w Radiu Warszawa o kwestię ustawy rekompensacyjnej, która miałaby pomóc gospodarstwom domowym poradzić sobie z drożejącą energią, mówił, że "to nad czym my pracujemy - ustawa rekompensacyjna - to jest dla tej najbardziej wrażliwej części społeczeństwa". Jak podkreślił, "w ciągu ostatnich 4 lat osiągnęliśmy zmniejszenie ubóstwa energetycznego".

"W połowie roku przedstawimy rozwiązania umożliwiające najuboższym ochronę przed cenami energii" - zapowiedział minister. Kurtyka zaznaczył, że "mniej więcej 10 lat temu problem ubóstwa energetycznego dotyczył ok. 10 proc. Polaków, dzisiaj mówi się, że to jest raczej w okolicach 6 proc. Problem ubóstwa energetycznego dotyczy kilku procent polskich rodzin" - powiedział szef MKiŚ.

Podobne zapowiedzi minister składał na początku roku.

"Jeżeli chodzi o rozwiązanie ustawowe, ono będzie gotowe w pierwszej połowie roku - mówił w połowie stycznia Kurtyka.

"Przygotowujemy projekt ustawy, który wesprze odbiorców wrażliwych. Odbiorcy wrażliwi to są tacy, u których udział kosztów energii w rachunkach gospodarstwa domowego, czyli w dochodzie rozporządzalnym jest znaczący. Przyjmujemy, że jest to około 10 proc. Jeżeli 10 proc. naszych dochodów płacimy, to wtedy podpadamy pod taką definicję odbiorcy wrażliwego. Nie ma w Polsce żadnych uregulowań prawnych, które by wspierały takich odbiorców wrażliwych i ograniczały zjawisko ubóstwa energetycznego, nad tym będziemy pracować" - wyjaśniał wówczas.

Minister klimatu i środowiska: 457 tys. gospodarstw zainstalowało fotowoltaikę

Minister Kurtyka, pytany w piątek o transformację energetyczną, mówił, że obecnie nie można uniknąć dyskusji o inwestycji w system energetyczny, który w Polsce jest "stosunkowo przestarzały" i wywodzi się z lat 60. oraz 70. ubiegłego wieku. "Te instalacje docierają do kresu swojej żywotności energetycznej, tak czy inaczej musimy zainwestować w nowe opcje" - powiedział minister.

Jak wskazał, nowe technologie energetyczne, takie jak fotowoltaika i baterie litowo-jonowe w ciągu ostatnich dziesięciu lat znacząco rozwinęły się i znacznie zmniejszyły swój koszt. "Po drugiej stronie mamy finanse, musimy skorzystać z tego - to rozłożenie przez 20 lat inwestycji zarówno po stronie wytwarzania energii, jak i sieci dystrybucyjnych, termomodernizacji budynków, systemu transportowego" - powiedział szef resortu klimatu i środowiska.

Dodał, że "musimy dać jak największe instrumentarium tym, którzy są gotowi do tego, żeby energię oszczędzać. Mamy 457 tys. gospodarstw, które zdecydowały się w Polsce zainstalować fotowoltaikę. W grudniu 2020 było ich 4 tys." - przypomniał minister.