Uber Eats i Glovo na celowniku UOKiK. Klienci skarżą się na ceny
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wszczął postępowanie wobec Glovo w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów oraz postępowanie wyjaśniające wobec Uber Eats - poinformował w środę UOKiK.
Jak wyjaśnił UOKiK w środowym komunikacie, do urzędu docierały skargi konsumentów na nieprawidłowości przy zamawianiu jedzenia i produktów spożywczych za pomocą popularnych aplikacji. Konsumenci wskazywali, że np. płacili za zamówienie wyższą cenę niż ta, o której byli informowani przed złożeniem zamówienia. Skargi dotyczyły także rozliczania się przedsiębiorców za niezrealizowane zamówienie.
Zobacz także: Vinted na celowniku UOKiK. Blokowanie środków, konieczność przesyłania skanów dokumentów
Poinformowano, że szef UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów wobec Glovo oraz postępowanie wyjaśniające wobec spółki Uber Eats. To nazwy aplikacji mobilnych, które służą do zamawiania jedzenia ze sklepów z dostawą pod wskazany adres.
Zobacz także: Influencerzy mają się czego bać? "UOKiK może przykładnie ukarać wiodącego gracza"
Prezes UOKiK, cytowany w komunikacie, wskazał na dynamiczny rozwój platform handlu on-line. Zaznaczył, że ich popularności powinny odpowiadać wysokie standardy ochrony konsumentów.
- Dlatego uważnie przyglądamy się praktykom stosowanym przez aplikacje, a także monitorujemy skargi konsumentów. W postępowaniach zweryfikujemy zasady działania aplikacji do zamawiania jedzenia. Zgłoszenia konsumentów dotyczą np. nieprawidłowości w informowaniu o cenie, na podstawie której konsumenci podejmują decyzję o zakupie. Nie może być mowy o wprowadzaniu w błąd – podkreślił Chróstny.
Zobacz także: Byliśmy w tajemniczym magazynie Biedronki i Glovo. Tak działa nowy biznes dyskontowej sieci