Kto po Szumowskim? Na liście trzech lekarzy - dwóch chirurgów i jeden neurochirurg
Po dymisji Łukasza Szumowskiego ze stanowiska ministra zdrowia niemal natychmiast pojawiły się spekulacje, kto może go zastąpić. Na giełdzie nazwisk znaleźli się: Waldemar Kraska, sekretarz stanu w resorcie, senator Stanisław Karczewski, oraz neurochirurg Wojciech Maksymowicz.
- Największe szanse na objęcie stanowiska szefa resortu zdrowia ma dotychczasowy sekretarz stanu w tym resorcie Waldemar Kraska
- Wszyscy wymieniani kandydaci przez wiele lat byli lekarzami, są też czynnymi politykami
- Bogdan Piecha przekonuje, że fotel ministra to bardzo ważne stanowisko, ministerstwo zdrowia zawsze było kluczowym resortem, zwłaszcza teraz w dobie pandemii wymaga odpowiedniej osoby na stanowisku ministra
Następcą zastępca
Wydaje się, że największe szanse ma Waldemar Kraska, który razem z dotychczasowym ministrem zdrowia organizował służbę zdrowia w walce z pandemią. Brał udział w konferencjach, informując o posunięciach resortu i pomysłach na przeciwdziałanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Waldemar Kraska jest chirurgiem. W 2004 roku objął funkcję zastępcy ordynatora Oddziału Chirurgicznego szpitala w Sokołowie Podlaskim. Rok później w wyborach parlamentarnych został wybrany na senatora, a w kolejnych wyborach z powodzeniem ubiegał się o reelekcje. Do resortu zdrowia trafił 1 sierpnia 2019 roku, gdzie nadzoruje departament ratownictwa medycznego oraz współpracy międzynarodowej.
Z resortu lub senatu
Wojciech Maksymowicz również jest lekarzem, neurochirurgiem. Był już ministrem zdrowia w latach 1997-1999, obecnie pracuje jako podsekretarz stanu w resorcie nauki i szkolnictwa wyższego.
Trzeci z kandydatów – Stanisław Karczewski, lekarz chirurg, podobnie jak Waldemar Karski jest senatorem od 2005 roku. Był też marszałkiem senatu, ale z funkcją rozstał się po tym, jak z ujawnionej w sierpniu poprzedniego roku listy lotów wynikało, że w dziewięciu podróżach służbowych towarzyszyli mu członkowie rodziny.
Część osób wymienia jeszcze Andrzeja Sośnierza, ale eksperci wykluczają tę kandydaturę z uwagi na otwartą krytykę ze strony posła PiS dotychczas prowadzonej przez rząd polityki zwalczania pandemii koronawirusa.
Walka z pandemią trwa
– Jest wielu kandydatów, ale decyzja o tym, kto zostanie ministrem należy do premiera – stwierdził poseł PiS Bogdan Piecha, wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia, były sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia. Na pytanie, czy jednym z kandydatów jest on sam, odparł:
- Niespecjalnie się staram, to jest polityka i decyzja polityczna.
Równocześnie zaznaczył, że następcą Łukasza Szumowskiego musi być osoba, która sprosta stojącym przed resortem wyzwaniom. - To bardzo ważne stanowisko, ministerstwo zdrowia zawsze było kluczowym resortem, zwłaszcza teraz w dobie pandemii wymaga odpowiedniej osoby na stanowisku ministra - dodał.
Komentując pojawiające się na giełdzie następców nazwiska kandydatów, stwierdził, że nie będzie podpowiadał, ani rozwiewał wątpliwości.