Kup subskrypcję
Zaloguj się

Majówkowy zjazd cenowy to fakt, nie hasło reklamowe [Koszyk zakupowy Business Insidera i aplikacji PanParagon]

Ostatnie tygodnie nie były zbyt przyjemne dla konsumentów. VAT wzrósł, a za nim — ceny w sklepach. Na szczęście ostatnio tendencja się odwróciła. Mamy spadek cen — i to wyraźny.

Zakupy tanieją. Wreszcie paragony przyniosły dobre wieści
Zakupy tanieją. Wreszcie paragony przyniosły dobre wieści | Foto: Mateusz Madejski / Business Insider Polska

108 zł i 91 gr — tyle trzeba obecnie zapłacić za kilkanaście podstawowych produktów spożywczych. To o 1,4 proc. mniej niż przed tygodniem — wynika z analizy ekspertów aplikacji PanParagon.

Jaskółką zapowiadającą obniżki mogły być dane z poprzedniego tygodnia. Ceny wówczas wprawdzie wzrosły, ale jedynie o 0,1 proc.

Co drożeje, co tanieje

Choć w górę poszły ceny wielu artykułów, są to podwyżki o kilka gr. O 8 gr droższy jest np. 1 kg jabłek czy bananów, a o 7 gr — olej rzepakowy oraz masło.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu podrożała bułka kajzerka, choć mamy tu wzrost o ledwie 1 gr.

Wyraźnie tanieją z kolei brokuły — o 12,7 proc. Niższe ceny obserwujemy także w przypadku marchwi, papryki, pomidorów czy kurczaków.

Tak prezentują się teraz ceny w sklepach

Czemu — mimo podwyżki VAT na żywność — cena koszyka maleje? Z jednej strony wiążę się to zapewne z porą roku. Wiosną ceny produktów sezonowych zwykle ceny spadają — często z tygodnia na tydzień. Inna sprawa, że przed majówką rozpoczynają się spore wielkie zakupy Polaków na długi weekend. Sieci chcą to wykorzystać i oferują promocje. To też może mieć wpływ na wartość koszyka.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Tyle trzeba wydać na "plecak przetrwania"

Dlaczego analizujemy paragony Polaków?

Dane z paragonów mówią nam prawdę o tym, ile Polacy średnio płacą za poszczególne artykuły. Analizujemy 14 podstawowych produktów, które znajdują się na zakupowych listach większości Polaków.

Wybór partnera do naszego koszyka nie jest przypadkowy. PanParagon to popularna aplikacja do wyszukiwania najnowszych promocji oraz przechowywania paragonów w formie elektronicznej. Dzięki anonimowym danym, które trafiają do systemu, jesteśmy w stanie tworzyć analizy cen i rodzajów kupowanych produktów.

Aplikacja została pobrana już ponad 1 mln razy. W ciągu miesiąca trafia tam ok. 180 tys. paragonów, a w ciągu tygodnia – ok. 45 tys. Z narzędzia korzystają mieszkańcy zarówno wielkich miast, jak i mniejszych ośrodków. I ci, którzy kupują w dyskontach, i ci, którzy preferują osiedlowe warzywniaki. Daje to nam zatem pełny przekrój cenowy.

Autor: Mateusz Madejski, dziennikarz Business Insider Polska

Współpraca: Michał Rogalski, dziennikarz Onet.pl