Kup subskrypcję
Zaloguj się

Prywatne akademiki rosną jak na drożdżach. Na jedno miejsce 84 chętnych

W Polsce widać rosnący trend w sektorze prywatnych akademików. Obecnie dysponują 14,5 tys. łóżek i mają 95-procentowe obłożenie. Kolejne 4,5 tys. miejsc jest już obecnie w budowie lub na etapie planowania.

Strajk okupacyjny studentów w nieczynnym akademiku "Kamionka" w Krakowie
Strajk okupacyjny studentów w nieczynnym akademiku "Kamionka" w Krakowie | Foto: Klaudia Radecka / Forum / Forum Polska Agencja Fotografów

Pomimo tego wzrostu, prywatne akademiki stanowią jedynie około 13 proc. z ponad 440 domów studenckich w kraju, które łącznie oferują około 115,3 tys. miejsc noclegowych. Większość z nich należy do publicznych i niepublicznych uczelni wyższych.

"Rynek prywatnych akademików w Polsce wciąż znajduje się we wczesnej fazie rozwoju, dlatego też do dzisiaj przeprowadzono zaledwie kilka transakcji inwestycyjnych dotyczących tej klasy aktywów" — informuje Knight Frank w swoim komunikacie.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

Zauważono także, że istnieje znaczna luka między popytem a podażą na rynku prywatnych akademików. Przy 1,22 mln studentów i 115,3 tys. miejscach w akademikach, średni wskaźnik dostępności wynosi tylko 9,4 proc. W przypadku prywatnych akademików wskaźnik ten spada do zaledwie 1,2 proc., co oznacza, że na jedno miejsce w akademiku przypada aż 84 studentów.

Czynsze w Warszawie zwykle mieszczą się w przedziale od 1,4 tys. do 3,3 tys. zł miesięcznie za pokój jednoosobowy oraz od 1,2 tys. do 2 tys. zł miesięcznie za łóżko w pokoju dwuosobowym.

"Obecnie najlepsze stopy zwrotu za prywatne akademiki w Polsce szacowane są na poziomie 6 proc. i pozostają znacznie powyżej poziomów notowanych w innych europejskich krajach, gdzie wynoszą zwykle od 4,1 proc. do 5 proc." — dodaje Knight Frank.