Pies leciał do Paryża w klasie biznes. Filmy z jego udziałem podbijają internet
Jeśli masz wystarczająco dużo pieniędzy, to w podróż klasą biznes możesz wybrać razem ze swoim pupilem. Taką przygodę ma za sobą jamniczka Fifi, który wylegiwał się na pokładzie samolotu z Hongkongu do Paryża przez Stambuł. W komfortowych warunkach wracały ostatnio także z misji w Turcji psy, które pomagały przy przeczesywaniu gruzów.
Co do zasady zwierzęta, jeśli już latają, to podróż zazwyczaj spędzają w luku razem z bagażami. Są jednak od tego wyjątki. W krajach arabskich można natknąć się na podróżujące samolotami... sokoły. Niektóre linie zezwalają również na zabieranie na pokład niewielkich psów czy kotów. A jak masz wyjątkowo dużo pieniędzy, możesz nawet zafundować psu luksusy klasy biznes.
Zobacz także: Dni otwarte w Emirates. Jedne z najlepszych linii na świecie szukają pracowników
Tak właśnie zrobiła Helen ze swoją jamniczką Fifi. Suczka odbyła podróż na trasie Hongkong-Paryż z międzylądowaniem w Stambule.
Właścicielka psa w skrócie opisała swoje wrażenia, dzieląc je na plusy i minusy.
Plusy:
• super przyjazny psom personel na pokładzie;
• przestronne fotele klasy biznes;
• salon przyjazny psom w Stambule;
• toalety dla zwierząt na lotnisku w Stambule;
• pies musiał przebywać w transporterze tylko podczas posiłków.
Minusy:
• nieoczekiwana opłata;
• brak udogodnień dla psów w Hongkongu.
Niedawno głośno było o innych psach, które latały w podobnym standardzie. Mowa o zwierzętach, które pomagały ratować ludzi po trzęsieniu ziemi w Turcji. Linie lotnicze Turkish Airlines uznały, że za swoją postawę psy nie zasługują na podróż w luku bagażowym.