Kup subskrypcję
Zaloguj się

W tym obszarze gospodarki deflacja trwa. Dobre wieści dla konsumentów

Utrzymująca się deflacja u producentów zwiastuje mniejszą presję na wzrost cen konsumpcyjnych. To kolejny sygnał zapowiadający nadchodzące obniżki stóp procentowych w strefie euro.

Producenci towarów w strefie euro uzyskują coraz mniej ze sprzedaży swych wyrobów. Deflacja producencka trwa od roku.
Producenci towarów w strefie euro uzyskują coraz mniej ze sprzedaży swych wyrobów. Deflacja producencka trwa od roku. | Foto: 1000 Words / Shutterstock

Inflacja producencka (PPI) w strefie euro w kwietniu 2024 r. wyniosła -5,7 proc. rok do roku, tzn. producenci uzyskiwali ceny ze sprzedanych produktów o 5,7 proc. mniejsze niż przed rokiem — podał w środę europejski urząd statystyczny Eurostat. To odczyt nieco większy od prognoz (-5,3 proc.), lecz niższy niż miesiąc wcześniej (-7,8 proc.). Deflacja w tym obszarze europejskiej gospodarki trwa nieprzerwanie od maja 2023 r.

W ujęciu miesiąc do miesiąca indeks PPI spadł w kwietniu 2024 r. o 1 proc., czyli mocniej niż prognozowano (-0,7 proc.). Oznacza to także przyśpieszenie deflacji wobec marca: wtedy PPI obniżył się w ujęciu miesięcznym o 0,5 proc. Miesięczna dynamika jest ujemna od listopada 2023 r. włącznie.

Inflacja producencka (PPI, producer price index, ceny produkcji sprzedanej przemysłu), czyli dynamika cen, jakie otrzymują za swoje wyroby producenci, to istotny wskaźnik mówiący, czy na etapie produkcji pojawiła się presja inflacyjna i czy firmom udaje się przerzucać rosnące koszty na odbiorców towarów. A to może wpływać później na wzrost cen w detalu, a więc najbaczniej obserwowany wskaźnik inflacji konsumenckiej CPI.

Inflacja konsumencka (skala prawa) wynosiła w maju w strefie euro 2,6 proc. Inflacja producencka (skala lewa) w kwietniu wyniosła -5,7 proc.
Inflacja konsumencka (skala prawa) wynosiła w maju w strefie euro 2,6 proc. Inflacja producencka (skala lewa) w kwietniu wyniosła -5,7 proc. | tradingeconomics

Wskaźnik PPI pokazuje z wyprzedzeniem paru miesięcy, co może dziać się z inflacją konsumencką. Jeśli rośnie, należy spodziewać się wzrostu cen w detalu, a więc także kluczowego dla konsumentów wskaźnika CPI. Jednak inflacja PPI nie mierzy zmian cen w usługach, w odróżnieniu od wskaźnika CPI, który zawiera zmiany cen zarówno towarów, jak i usług. Historyczne dane sugerują, że zmiany wskaźnika PPI wyprzedzały dynamikę cen konsumpcyjnych o około jeden kwartał. Dlatego można spodziewać się, że skoro inflacja PPI wyraźnie spada, to także wskaźnik CPI powinien się obniżać. O ile tylko nie przeszkodzi w tym inflacja cen usług konsumpcyjnych.

Mniejsza presja inflacyjna u producentów może zwiastować spadek presji inflacyjnej w zakresie wskaźnika konsumenckiego (Eurostat używa miary HICP). To zatem dla konsumentów dobre informacje. Deflacja cen producentów wynika z wygasania szoków na rynku energii i innych surowców w latach 2022-2023 (firmy z sukcesem przerzucały wyższe koszty na klientów końcowych, przez co rosła inflacja), ale również może być wyrazem tego, że konsumenci nie są już skłonni akceptować wyższe ceny produktów.

Choć inflacja konsumencka HICP w strefie euro kilka dni temu negatywnie zaskoczyła (zanotowano pierwsze od grudnia przyśpieszenie wskaźnika rocznego), to nowe dane wpisują się w dezinflacyjny scenariusz w krajach unii walutowej. Najprawdopodobniej w czwartek po południu Europejski Bank Centralny po raz pierwszy od pięciu obniży stopy procentowe i rozpocznie cykl łagodzenia polityki pieniężnej.