Premier wskazał możliwe daty kolejnego spotkania z rolnikami. Ma mieć już konkrety
Rolnicy nie kończą protestów i czekają na konkrety ze strony rządu. Premier Donald Tusk chce w przyszłym tygodniu wrócić do organizacji rolniczych z większymi konkretami i sprecyzowanymi decyzjami.
Skończyło się czwartkowe spotkanie organizacji rolniczych z premierem. Przedstawiciele protestujących wskazali, że nie ma porozumienia. Zadeklarowali, że protesty będą trwały.
Zobacz także: Polscy rolnicy będą protestować na granicy z Litwą. Premier: "operacja Kremla"
— Są deklaracje pana premiera, że musi podjąć pewne kroki w sprawie zamknięcia granicy i Zielonego Ładu. Wytłumaczył szczegółowo konsekwencje zamknięcia granicy i Zielonego Ładu. To była bardzo konstruktywna rozmowa i duże światło w tunelu, żeby zażegnać to, co się dzieje — relacjonował jeden z przedstawicieli rolników, Andrzej Sobociński.
— Czekamy na konkrety — mówił inny z rolników, Szczepan Wójcik.
Być może takie będą już możliwe na kolejnym spotkaniu, które premier Donald Tusk zapowiedział na 5 lub 7 marca. Wtedy planuje poinformować o wynikach podejmowanych działań w sprawie protestów rolniczych.
Na konferencji prasowej po rozmowach z rolnikami Donald Tusk zaznaczył, że spotkanie raczej nie zostanie zorganizowane 6 marca, który był pierwotnie zaplanowany jako dzień demonstracji rolników w Warszawie.
Zobacz także: Kim jest rolnik z barykad? Zarobił na norkach, zatrzymał ustawę Kaczyńskiego
Premier zadeklarował, że na następnym spotkaniu będzie informował o efektach działań podejmowanych oraz o ewentualnych radykalnych decyzjach, jeśli takie się okażą konieczne.
Premier poparł m.in. postulat dotyczący sfinansowania przez UE zakupu i transportu zboża z rynków europejskich do krajów potrzebujących, aby zmniejszyć nadwyżkę zbożową w Europie, która wynosi około 30 mln ton.