Kup subskrypcję
Zaloguj się

Polska w gorączce złota. Eldorado na terenie Śląska

W Polsce prawdziwa gorączka złota, którą znamy z amerykańskich filmów, nie występowała. Przynajmniej w takiej westernowej wersji, ponieważ istnieje miejsce, które przez setki lat przynosiło bajońskie fortuny. Złoty Stok, bo o nim mowa, wciąż kryje w sobie pokaźne złoża szlachetnego kruszcu.

Polska w gorączce złota. Eldorado na terenie Śląska
Polska w gorączce złota. Eldorado na terenie Śląska | Foto: Phawat / Shutterstock

Kiedy mówi się o zjawisku takim jak gorączka złota, to najczęściej łączy się go z "pospolitym ruszeniem" wielu osób, które mają nadzieję na wielki majątek. O takiej sytuacji, którą znamy z amerykańskich filmów, trudno mówić na ziemiach polskich, co nie oznacza, że nie wydobywano w Polsce złota. Wręcz przeciwnie. Przykładem miejsca, w którym niektórzy zapewnili sobie bajońskie fortuny ,jest Złoty Stok.

Zobacz także: Tajemniczy popyt winduje ceny. Złoto z nowym rekordem wszech czasów

Małe dolnośląskie miasteczko, które jest położone na Przedgórzu Paczkowskim, niecałe dwie godziny jazdy samochodem z Wrocławia, niegdyś tętniło życiem. Według szacunków ekspertów w czasie 700 lat eksploatacji z miejscowych złóż pozyskano 16 ton czystego złota, z czego korzystały przede wszystkim niemieckie rody. Miejsce to było ważnym ośrodkiem wydobywczym, a w czasach świetności działało tu nawet 100 kopalń i hut.

Niektórzy badacze sugerują, że w Złotych Stoku początki wydobycia rud miały miejsce nawet dwa tys. lat temu, jednak pierwsze pisane wzmianki pochodzą z 1291 r. i znaleziono jest w kronikach klasztoru Cystersów. W okolicy wydobywano złoto, ale także inne rudy.

Polska w gorączce złota. Eldorado na terenie Śląska

Źródła historyczne wskazują, że Złoty Stok w XVI wieku był największym centrum wydobycia złota na terenie Śląska i jednym z ważniejszych ośrodków górniczo-hutniczych w Europie. We wspomnianym stuleciu wyprodukowano około siedmiu ton złota, które pochodziły z przeszło 140 kopalń. Oprócz drogocennego kruszcu z tutejszych kopalni ekstrahowano arsen, który był wykorzystywany do wytwarzania arszeniku (na początku XX wieku roczna produkcja to przeszło dwa tys. ton, czyli 20 proc. światowej produkcji).

Zobacz także: Złoto nie przestaje drożeć. Analitycy podnoszą prognozy

Choć Złoty Stok już dawno przestał być miejscem wydobycia złota, a ostatnia kopalnia rud została zamknięta w 1961 r., to według szacunków na tym terenie wciąż znajdują się ogromne pokłady złota. Niektórzy eksperci obliczyli, że może to być od 2,5 do 29 ton złota, które wciąż czeka na swoich odkrywców. Możliwe, że Złoty Stok znów stanie się polskim Eldorado, jako że za sprawą nowoczesnych technologii poszukiwania na znacznych głębokościach kilka dużych firm i przedsiębiorstw wydobywczych (m.in. KGHM Polska i Miedź S.A.) otrzymało koncesje na poszukiwania złota w złotonośnych rejonach na Dolnym Śląsku.