Na ukraińską stolicę spadły pociski wystrzelone przez wojsko rosyjskie. Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. Rosjanie zastosowali drastyczną taktykę, uderzając po kilkunastu minutach prawdopodobnie w to samo miejsce.

Rakiety lub ich odłamki, w wyniku zestrzelenia przez obronę przeciwlotniczą, spadły w czterech rejonach Kijowa: szewczenkowskim, sołomiańskim, hołosijiwskim i dnieprowskim.

W mieście słychać syreny pojazdów uprzywilejowanych, w sieci krąży wiele nagrań pokazujących słupy czarnego dymu nad stolicą Ukrainy.

Mer Kijowa Władimir Kliczko wezwał do udania się do schronów. "Eksplozje w Kijowie! Szczegóły później. Nie opuszczajcie schronów!" — zaapelował.

Jeden z pocisków miał trafić w szpital dziecięcy. "Ochmatdyt, duży ośrodek zdrowia dla dzieci w Kijowie, został trafiony rosyjskimi pociskami. Powtarzam, to szpital dla niemowląt" — pisze Illia Ponomarenko.

To największa placówka medyczna dla małych pacjentów w Ukrainie, w której leczone są dzieci chore na nowotwory.

Nagrania z akcji ratunkowej w szpitalu są dramatyczne.

Wybuchy nastąpiły również niedaleko stacji metra Łukjanowska.

"Na terenie lotniska w Żulianach doszło do bardzo silnej eksplozji, w samym Kijowie też doszło do kilku eksplozji. [System] obrony powietrznej aktywnie działa" – przekazuje rosyjska rządowa agencja informacyjna TASS. Naoczny świadek poinformował, że "na niebie w pobliżu lotniska w Żulianach widać eksplozje rakiet obrony powietrznej".

Lotnisko Kijów Żuliany to jedno z dwóch lotnisk obok portu lotniczego Kijów — Borispol, obsługujących stolicę Ukrainy. Jest położone na południe od miasta, w dzielnicy Żuliany, około 8 km od jego centrum.

TASS donosi także, że trafione zostały zakłady zbrojeniowe w Kijowie. "Potężna eksplozja, pożar. To fabryka Artem, w której produkuje się także rakiety" — czytamy w depeszy agencyjnej, choć należy uwzględnić, że informacja ta może mieć wymiar propagandowy, aby celami wojskowymi usprawiedliwić rosyjskie ataki na Ukrainę.

Ukraińskie media donoszą, że kolejna grupa pocisków lecąca na południowy zachód została zaobserwowana w obwodzie czernihowskim, a w obwodzie czerkaskim zauważono pociski kierujące się w stronę rejonu Białej Cerkwi. Inna rakieta została namierzona w obwodzie mikołajowskim, kieruje się ona na północny zachód, a pocisk na północy obwodu żytomierskiego leci na zachód".

Zaatakowane zostały też inne ukraińskie miasta: Kramatorsk, Krzywy Róg i Dniepr. Trafione miało zostać także lotnisko wojskowe Ozernoje w obwodzie żytomierskim.

"Co najmniej 10 zabitych i 31 rannych w potężnym ataku rakietowym na Krzywy Róg w obwodzie dniepropietrowskim. Spośród rannych 10 jest w stanie ciężkim" — poinformowano przed godz. 11.

Polskie lotnictwo reaguje

W związku z agresywną działalnością Rosjan wszczęto wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej — poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. To kolejne poderwanie polskich i sojuszniczych samolotów w ciągu kilku godzin.