Dlaczego to jest ważne?
O zamiarze odwołania zastępcy Prokuratora Generalnego ds. wojskowych Tomasza Janeczka premier Donald Tusk poinformował w piątek. To pokłosie ostatnich informacji Onetu dotyczących postawienia zarzutów przekroczenia uprawnień i narażenie życia innych osób dwóm żołnierzom, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Dubicz Cerkiewnych oddali strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów próbujących siłowo sforsować granicę.
Co powiedział Donald Tusk?
Podczas piątkowej konferencji w KPRM, premier Tusk wyraził oczekiwanie, że prezydent zgodzi się na odwołanie prok. Janeczka. — Chcielibyśmy, żeby w tak ważnych miejscach jak (...) wojsko, także prokuratura wojskowa, (...) najwyższe stanowiska zajmowali ludzie godni najwyższego zaufania — mówił.
Co na to prezydent?
Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że nie widzi uzasadnienia dla dymisji prokuratora. — Nie robi to żadnego innego wrażenia jak na siłę szukanie teraz, w ostatnich godzinach kampanii wyborczej, kozła ofiarnego całej tej sprawy — mówił.
Co powiedział Tomasz Janeczek?
Zastępca Prokuratora Generalnego ds. wojskowych, Tomasz Janeczek, przekonuje, że próbuje się zrobić z niego "kozła ofiarnego". Rzeczniczka Prokuratury Generalnej prok. Anna Adamiak przekonywała jednak, że powodem skierowania wniosku o odwołanie prok. Janeczka jest "całkowita utrata zaufania do prokuratora".
Zobacz także:
- Polscy żołnierze zakuci w kajdanki na granicy z Białorusią. W wojsku wrze
- Fronty Wojny. Dziennikarze Onetu zdradzają kulisy powstania głośnego artykułu. "To była kropla, która przepełniła czarę goryczy"
- "Fronty Wojny". Zatrzymanie żołnierzy na granicy. Ujawniamy nowe fakty w sprawie skandalicznych warunków ich służby