"Już dziś o godzinie 13:10 w KPRM odbędzie się spotkanie premiera Donalda Tuska z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim" — podało Centrum Informacyjne Rządu.

Wizytę Zełenskiego zapowiedział wcześniej premier. "Unia zrozumiała to, co Polacy wiedzą od początku tej wojny: obrona Ukrainy to obrona Europy. Umówiliśmy się z Prezydentem Zełenskim na rozmowę w Warszawie jeszcze przed szczytem NATO" — napisał 27 czerwca Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Zełenski po spotkaniu z Tuskiem w Kancelarii Premiera, około godz. 14 uda się też do Pałacu Prezydenckiego na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Szczyt NATO. Pomoc dla Ukrainy i aktualizacja planów obronnych Sojuszu

Podobnie jak rok temu w Wilnie, jubileuszowy szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego, zbierający się 75 lat po jego założeniu, będzie skupiony głównie na Ukrainie i rosyjskiej agresji.

Jak powiedział podczas briefingu prasowego zapowiadającego trzydniowe wydarzenie (9-11 lipca) wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu, głównym konkretnym rezultatem spotkania w Waszyngtonie będzie ogłoszenie "szeregu historycznych i daleko idących" kroków w sprawie wsparcia Ukrainy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Chodzi tu zarówno o "znaczące wzmocnienie" obrony powietrznej Ukrainy — nie wyklucza się dostarczenia jej nowych systemów Patriot — jak i o długoterminowy pakiet wsparcia wojskowego, politycznego i gospodarczego dla Kijowa. Wraz ze zobowiązaniem ukraińskiego rządu do podjęcia szeregu reform i potwierdzenia przez NATO, że Ukraina zostanie członkiem Sojuszu, ma to stanowić zapowiadany przez Waszyngton "most Ukrainy do NATO".

Mówiąc o tych decyzjach, asystent sekretarza stanu USA ds. Europejskich James O'Brien stwierdził, że mają one zademonstrować, że Władimir Putin "nie jest w stanie przeczekać" Zachodu.

Poza sprawami Ukrainy, owocami szczytu mają być dalsze uaktualnienia regionalnych planów obronnych NATO oraz przedstawienie przez państwa niespełniające wymogu wydatków obronnych na poziomie 2 proc. PKB konkretnych planów dojścia do tego poziomu. Pytany w piątek o propozycję prezydenta Andrzeja Dudy, by zwiększyć wymóg z 2 do 3 proc., przedstawiciel Białego Domu stwierdził, że każdy sojusznik ma prawo zgłaszać własne propozycje, a wzajemne motywowanie się i wywieranie presji w tej sprawie przez sojuszników jest "normalne i naturalne".

Trzecim priorytetem szczytu ma być pogłębienie relacji z partnerami NATO z regionu Indo-Pacyfiku, tj. Japonią, Koreą Płd., Indiami, Australią i Nową Zelandią. Po raz trzeci z rzędu odbędzie się osobne spotkanie przywódców tych państw z liderami Sojuszu. Wbrew wcześniejszym pomysłom, w Waszyngtonie nie zapadnie decyzja o utworzeniu biura NATO w Tokio.

Trzydniowy szczyt potrwa od wtorku do czwartku i towarzyszyć mu będzie szereg osobnych i dodatkowych wydarzeń, a także szereg spotkań bilateralnych. W szczycie wezmą też udział szefowie dyplomacji 35 państw spoza Sojuszu.