• Abp Jędraszewski i jego najbliższe otoczenie robią naprawdę wiele, żeby zrazić do siebie zwykłych księży i zamanifestować, że jego modelem Kościoła jest model absolutnie zamknięty
  • Jest wielu duchownych, którzy co do wojny cywilizacji i poparcia w niej PiS zgadzają się z arcybiskupem, ale nie mogą mu wybaczyć jednego: modelu relacji z księżmi – tłumaczy publicysta
  • Jak ćwierkają krakowskie ptaszki — arcybiskup jest już przygotowany do odejścia. Kiedy dokładnie odejdzie? Może się to stać już w lipcu, ale bardziej prawdopodobny jest termin wczesno-jesienny — przewiduje autor książki
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Abp Jędraszewski i jego najbliższe otoczenie robią naprawdę wiele, żeby zrazić do siebie zwykłych księży i zamanifestować, że jego modelem Kościoła jest model absolutnie zamknięty.

– Do arcybiskupa niemal nie da się dostać. Na straży stoją pretorianie, którzy to spotkanie uniemożliwiają — w taki sposób opisywał to zjawisko w najnowszej książce Tomasza Terlikowskiego ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Pretorianie i dwór abp. Jędraszewskiego. Terlikowski: księża nie mogą mu tego wybaczyć

Podobnych historii jest jednak więcej. Autor książki "Arcybiskup. Kim jest Marek Jędraszewski" porozmawiał z krakowskimi księżmi i zebrał relacje z pierwszej ręki.