Daniel Obajtek przed komisją śledczą. Czy polityk stawi się na przesłuchaniu?

Przesłuchanie Daniela Obajtka zostało zaplanowane na wtorek 9 lipca na godz. 10. Europoseł PiS zapewnił o swojej obecności.

— Oczywiście, że się stawię. Niejednokrotnie mówiłem, że mam taki obowiązek, by się stawić i trzeba szanować organy państwa — zapewnił europoseł PiS Daniel Obajtek w programie "Polityczne Graffiti" na antenie Polsat News.

Obajtek trzykrotnie nie stawił się na przesłuchanie tłumacząc to prowadzeniem kampanii wyborczej do PE. Po wyborach do europarlamentu deklarował, że jeśli komisja nadal będzie chciała go wezwać, to chętnie przybędzie na przesłuchanie.

Europoseł PiS o wezwaniu. "Nie było pośpiechu"

— Proszę zobaczyć na jeden szczegół — kiedy były wybory, byłem dwa razy zapraszany na komisję. To było wtedy samo centrum wyborów — ostatni tydzień. Prosiłem i pisałem pisma do pana przewodniczącego, żeby to się odbyło po wyborach. Nie zostało mi to przełożone. Minął miesiąc od wyborów i dopiero teraz idę na komisję. Nie było takiego pośpiechu tak naprawdę — powiedział.

Briefing prasowy po posiedzeniu komisji. Czego będzie dotyczył?

Daniel Obajtek zapowiedział, że po posiedzeniu komisji śledczej odbędzie się jego briefing prasowy. — Mam pewne rzeczy do przekazania Polakom — mówił.

Były prezes Orlenu nie rozumie przyczyny wezwania

Były prezes PKN Orlen stwierdził, że nie rozumie, dlaczego jest wzywany na przesłuchanie.

— Nigdy nie spotykałem się z ministrem Zbigniewem Rauem w sprawie migrantów. Muszę tłumaczyć się z imigrantów, z którymi nie miałem nic do czynienia. Mylić imigrantów z pracownikami. To nie w porządku wobec Polaków — dodał.

Czytaj więcej: