"W tym tygodniu opłakujemy tragiczną stratę policjantki Emilii Rennhack, która została nam odebrana o wiele za wcześnie, gdy była poza służbą. Policjantka Rennhack poświęciła swoje życie służbie i ochronie naszej społeczności z odwagą, współczuciem i niezachwianym zaangażowaniem. Jej poświęcenie i oddanie nigdy nie zostaną zapomniane" — poinformowali o tragicznej śmierci 30-latki 102. oddział NYPD na Facebooku. Jak podkreślają przyjaciele i przełożeni, Polka wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych w wieku 12 lat. Od dziecka marzyła, by zostać policjantką.

"W 2018 r. Emilia ukończyła akademię policyjną, otrzymując nagrodę za sprawność fizyczną. W 2021 r. Emilia dołączyła do 102. wydziału ds. przemocy domowej, gdzie wywierała pozytywny wpływ na rodziny potrzebujące wsparcia. W ciągu 6 lat pracy jako policjantka dokonała ponad 150 aresztowań" — mówią o zasługach Emilii Tennhack przedstawiciele 102. oddziału.

To właśnie tu, w pracy, poznała swojego męża — Carla Rennhacka — detektywa 102. jednostki NYPD.

"Historia miłosna Carla i Emilii dopiero się zaczynała. We wrześniu 2023 r., wzięli ślub swoich marzeń. Ich życie było wypełnione nadziejami i marzeniami o wspólnej przyszłości" — wspominają przyjaciele, którzy zdecydowali się zorganizować zbiórkę na 50 tys. dolarów, by pomóc mężowi zmarłej Polki oraz jej rodzinie na transport ciała do ojczyzny.

"W tym trudnym czasie jednoczymy się, by wesprzeć rodzinę Carla i Emilii w pokryciu nieoczekiwanych wydatków pogrzebowych, pomóc im w podróży do Polski, aby rodzina i przyjaciele Emilii w Polsce mogli się pożegnać i uczcić jej pamięć w miejscu, które nazywała domem" — dodają organizatorzy.

Hojność przyjaciół i bliskich, a także wdzięcznych za służbę mieszkańców Nowego Jorku zdumiewa. W zaledwie 5 dni dokonano wpłat na ponad 61 tys. dolarów, a więc przekroczono zakładany budżet o blisko 11 tys.

Zbiórka na stronie Fund the First Fund the First
Zbiórka na stronie Fund the First

"Emilia straciła życie w bezsensownym wypadku 28 czerwca, kiedy pijany kierowca wjechał do salonu kosmetycznego na Hawajach w Deer Park, gdzie tego wieczoru robiła sobie paznokcie na ślub koleżanki" — przypominają okoliczności śmierci 30-latki organizatorzy zbiórki.

Zjednoczmy się, aby wesprzeć i uczcić pamięć naszej przyjaciółki, wspaniałej młodej kobiety, która została nam odebrana zbyt wcześnie

— podkreślają.

Źródło: Fundthefirst.com, Facebook