Chłoń-Domińczak zauważa, że przyczyną malejącej liczby ludności są niska dzietność i odchodzenie osób z pokolenia powojennego wyżu demograficznego. Wskazuje również na znaczący wzrost współczynnika starości demograficznej, który określa stosunek liczby osób w wieku 65 lat i więcej do ogólnej liczby ludności. Ten wskaźnik ma wzrosnąć z 20,9 proc. w 2025 r. do 32 proc.w 2060 r.

Obecny wiek emerytalny w Polsce to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jednak według Chłoń-Domińczak, w obliczu kurczących się zasobów na rynku pracy, podniesienie wieku emerytalnego jest niezbędne. Podkreśla, że jest to standard w krajach Unii Europejskiej, gdzie wiek emerytalny często rośnie wraz ze zmianami w długości trwania życia. "Standardem jest 67 lat dla obu płci. W niektórych krajach będzie to ponad 70 lat w niedługiej perspektywie" – mówiła kilka miesięcy temu Chłoń-Domińczak.

Polska boryka się również z problemem braku rąk do pracy, co według Chłoń-Domińczak, wymaga inwestycji w rozwój umiejętności i produktywności pracowników. Podkreśla także potrzebę rozwoju nowych technologii, które mogą zastąpić fizyczną pracę człowieka. "Wykorzystanie sztucznej inteligencji, kwestie rozwiązań związanych z robotyką i automatyką będą na pewno naszym sprzymierzeńcem" – wymieniała Chłoń-Domińczak.

Źródło: PAP, bizneswprost.pl