Orzeczenie jest zwycięstwem Grants Pass w stanie Oregon, które w 2019 r. przyjęło rozporządzenia zakazujące spania i biwakowania w publicznych parkach i na ulicach, zakazując osobom bez dachu nad głową "używania koca, poduszki lub kartonu w celu ochrony przed żywiołami".
Zgodnie z tym rozporządzeniem, osoby, które będą dokonywały takich wykroczeń, mogą zostać ukarane karą grzywny w wysokości 295 dolarów lub 30 dniami aresztu, jeśli czyny ten będą miały charakter wielokrotny.
- Polecamy również: Idziesz chodnikiem, a pod twoimi stopami mieszkają ludzie. "Za każdą historią kryje się tragedia"
Grzywna za spanie na ulicy
W 2019 roku Grants Pass wprowadziło regulacje zabraniające spania i biwakowania w parkach publicznych i na ulicach. Przepisy te zabraniają osobom bezdomnym "używania koca, poduszki lub kartonu do ochrony przed żywiołami". W przypadku wielokrotnych wykroczeń, miasto przewiduje grzywnę w wysokości 295 dolarów oraz postępowanie karne zagrożone karą do 30 dni więzienia.
Sąd orzekł stosunkiem głosów 6-3, że w świetle ósmej poprawki orzeczenie to nie jest "okrutną i niezwykłą karą", aby zakazać ludziom bez dachu nad głową biwakowania na zewnątrz, gdy nie mają dokąd pójść.
Decyzja ta może mieć duży wpływ na sposób, w jaki amerykańskie miasta podchodzą do problemu bezdomności. Niektórzy obawiają się, że może doprowadzić do tego, że więcej miast uchwali podobne przepisy.
Nie ma schronisk dla bezdomnych
Sprawa rozpoczęła się od wyzwania rzuconego przez Debrę Blake, kobietę skazaną za nielegalne biwakowanie w małym górskim miasteczku w Oregonie. Z powodu wzrostu płat nie było jej stać na mieszkanie, a w mieście znajduje się tylko jedno schronisko dla dorosłych. Blake stała się głównym powodem w pozwie zbiorowym, który ostatecznie został rozstrzygnięty na jej korzyść przez dziewiąty okręg apelacyjny w 2022 r.
Sąd apelacyjny orzekł, że Grants Pass nie może egzekwować zakazu biwakowania, jeśli nie zapewnia ludziom schronienia. Decyzja dotyczyła zachodnich stanów: Alaski, Arizony, Kalifornii, Hawajów, Idaho, Montany, Nevady, Oregonu i Waszyngtonu. Miasto jednak nie zrezygnowało, odwołało się do Sądu Najwyższego, który wydał inny wyrok.
