Niedawno zostałeś po raz pierwszy ojcem? A może właśnie powitałeś na świecie kolejne dziecko? Zachęcamy was do dzielenia się swoją opinią oraz własnymi historiami pod adresem: redakcja_lifestyle@lst.onet.pl. Wybrane e-maile opublikujemy w serwisie Kobieta Onet.

  • Pomoc państwa dla młodych rodziców jest duża w porównaniu z poprzednimi latami. Oprócz bonusów pieniężnych są też duże benefity niematerialne
  • Podróżowanie staje się zupełnie inne. Nawigacja w pewnych przypadkach jest bezużyteczna
  • Dzieci mają efekt odmładzający. Zwłaszcza dla dziadków
  • Więcej artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu

11 tygodni i kilka wizyt

800 plus, ulgi podatkowe, wyprawka od gminy, to są benefity dla rodziców, o których wie prawie każdy. Obok nich są także bonusy niepieniężne, bardzo pomagające w pierwszym roku życia malucha.

Po pierwsze, młoda mama przez pierwsze tygodnie po porodzie ma zapewnioną pomoc położnej środowiskowej. Podczas wizyt w domu odpowie ona na wszystkie pytania zdezorientowanych rodziców, a takowych jest multum w pierwszych dniach wspólnego życia. Doradzi w sprawie snu, karmienia, płaczu, pielęgnacji noworodka oraz jednej z bardziej problematycznych spraw - pielęgnacji kikutka po pępowinie. Przede wszystkim jednak pomoże nam uporządkować chaos i niepewność związaną z opieką nad noworodkiem. Jest to bardzo, bardzo, bardzo pomocne dla rodziców przy ich pierwszym dziecku.

Druga sprawa to dodatkowe urlopy. Obecnie mamy już możliwość wzięcia 2 tygodni urlopu ojcowskiego i 9 tygodni tacierzyńskiego. Jakie są zasady? Nie wytłumaczę wam, bo to dość skomplikowane i zależy od wielu czynników. Natomiast mi bardzo pomógł telefon do Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie mi to wszystko wyjaśniono. A 11 tygodni to w sumie ponad 2 miesiące wolnego dla rodziny.

Po trzecie wreszcie, rodzice dzieci do czwartego roku życia mogą ubiegać się o pracę zdalną. Pracodawca może odmówić tylko w szczególnych przypadkach. W pewnych branżach to duży przywilej.

Bez nawigacji

Po raz pierwszy wyjechaliśmy z Maluszakiem do Płocka. Ładne miasto, pełne atrakcji, dość blisko domu. Jednak, gdy próbowaliśmy chodzić po nim z wózkiem, korzystając jak zwykle z nawigacji na komórce, pojawiły się problemy. Nie wszędzie da się podjechać wózkiem, zwłaszcza że mieszkaliśmy nad rzeką pod skarpą wiślaną. Trochę się natrudziliśmy, by znaleźć odpowiednią dla wózka drogę. Użyliśmy "analogowych" metod, czyli wypatrywania innych mam z wózkami.

Maluch Michał Protaziuk
Maluch

Drugi obieg

Utrzymanie dziecka może być kosztowne. Nawet przy pomocy od państwa. Niemowlak wyrasta szybko z ubrań, zabawki błyskawicznie stają się dla niego zbyt proste, a więc nudne, nie mówiąc już o jedzeniu czy pielęgnacji. A na horyzoncie jest jeszcze cały osprzęt od łóżeczka, przez foteliki samochodowe, kończąc na elektrycznych aspiratorach czy innych wynalazkach. Na szczęście tutaj z pomocą przychodzi nam drugi obieg materialny.

Wokół nas jest mnóstwo rodziców, którzy mają niepotrzebne już rzeczy. Sami dostaliśmy 5 (słownie: pięć) nosidełek dla dziecka oraz co najmniej 3 (słownie: trzy) kosze Mojżesza. Jeśli ktoś ma liczną rodzinę lub grono przyjaciół, to skompletowanie wyprawki nie powinno nastręczać dużych problemów. Zawsze można też kupić coś z drugiej ręki. Ostatnio udało nam się na garażówce kupić garść zabawek dla dzieciaczka za równe 20 zł.

Zaskoczenia

Po pojawieniu się dziecka podróżowanie, wychodzenie do restauracji czy w inne miejsca stało się bardziej skomplikowane. Trzeba się zawsze zaopatrzyć w mnóstwo rzeczy i sprawdzić, w jakim stopniu miejsce docelowe jest przystosowane do dzieci. Na szczęście teraz coraz więcej restauracji, hoteli, pensjonatów, a nawet zabytków zapewnia rodzicom komfort. Od sporych wind, przez dostępne krzesełka i łóżeczka po oddzielnie miejsca dla karmiących mam. Nawet w czasie chrztu w kościele ksiądz poinstruował nas, że w zakrystii jest miejsca na przewinięcie dziecka.

10 lat mniej

Pojawienie się dziecka to nie tylko obowiązki, ale też dużo radości. Zwłaszcza dla rodziny i przyjaciół. Co mnie zaskoczyło, to jak Maluszak będąc w sklepie, czy restauracji od razu wywołuje uśmiech tamtejszego personelu. Od razu prozaiczne czynności stają się przyjemniejsze. Największy jednak wpływ ma na dziadków. Pojawienie się kolejnego wnuka podziałało lepiej niż każda dostępne na rynku kuracja odmładzająca. Aktywne zajmowanie się maluszkiem bardzo dobrze działa na kondycję.