Kup subskrypcję
Zaloguj się

Tomasz Szmydt chce podwójnego obywatelstwa: polskiego i białoruskiego

Tomasz Szmydt, były sędzia wojewódzkiego sądu administracyjnego w Warszawie, który uciekł na Białoruś, wyraził chęć otrzymania obywatelstwa białoruskiego, nie rezygnując z polskiego.

Tomasz Szmydt podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości w kwietniu 2022 r.
Tomasz Szmydt podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości w kwietniu 2022 r. | Foto: Wojciech Olkusnik/East News / East News

Informacje te zostały przekazane przez rosyjską agencję TASS, która zacytowała Szmydta mówiącego: "Jeśli jest taka możliwość prawna, to chcę być zarówno obywatelem Polski, jak i Białorusi". Planuje również złożyć prośbę o azyl, choć na razie konsultuje się z prawnikami białoruskimi w tej sprawie.

Szmydt jest również widoczny na zdjęciach opublikowanych przez białoruską agencję BiełTA, gdzie wrzuca przesyłkę do skrzynki pocztowej, która — według agencji — należy do ambasady RP.

Zobacz także: Czym Rosja i Białoruś kuszą zdrajców? Ekspert odpowiada

Szmydt twierdzi, że było to oświadczenie skierowane do ministerstwa sprawiedliwości i prokuratora generalnego, a także pismo do rzecznika praw obywatelskich, w związku z naruszeniem polskiego prawa i konstytucji przez rząd polski.

Rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński napisał w piątek rano na platformie X, że "dziś w godzinach porannych, przed budynkiem ambasady w Mińsku, Tomasz Szmydt w otoczeniu reżimowych białoruskich dziennikarzy i służb usiłował nagabywać polskiego przedstawiciela dyplomatycznego". "Nasz przedstawiciel nie odpowiedział na zaczepki" — dodał.

Szmydt twierdzi, że jego jedyną winą było złożenie rezygnacji i rozmowa z mediami, głównie białoruskimi i rosyjskimi, co według niego polski rząd uważa za szpiegostwo. Szmydt zapewnia, że jest otwarty na dialog i dostępny w mediach społecznościowych, a także planuje walczyć o swoje prawa na szczeblu krajowym i międzynarodowym.

Zobacz także: To tam mógł zamieszkać były sędzia Szmydt. "Elitarna mińska dzielnica"