Kup subskrypcję
Zaloguj się

"Financial Times" o "niespodziewanej ucieczce" Tomasza Szmydta. "Wywołał falę kontrowersji"

Największe dzienniki, media elektroniczne i agencje informacyjne na świecie odnotowały ucieczkę polskiego sędziego Tomasza Szmydta na Białoruś. Zagraniczne media podkreślają, że uciekł on w czasie, gdy rząd Donalda Tuska dąży do zreformowania wymiaru sprawiedliwości i przytaczają słowa o "zdradzie", które padają z ust polskich polityków, także tych związanych z obecną opozycją.

Tomasz Szmydt
Tomasz Szmydt | Foto: Wojciech Olkuśnik / East News

"Tomasz Szmydt, sędzia z Polski, wywołał falę kontrowersji po swojej ucieczce na Białoruś, gdzie pochwalił prezydenta Aleksandra Łukaszenkę za przywrócenie stabilności" — pisze dziennik "Financial Times", który nazywa ucieczkę "nieoczekiwaną". W artykule zaznaczono, że Szmydt utrzymuje, że był "prześladowany i zastraszany" przez rząd premiera Donalda Tuska w Polsce. "Jego decyzja spotkała się jednak z oskarżeniami ze strony polskich polityków, którzy twierdzą, że Szmydt jest zdrajcą służącym sojusznikowi Rosji w czasie konfliktu" — czytamy dalej.

"FT" przytacza przy tym wypowiedzi m.in. Stanisława Żaryna, doradcy prezydenta RP Andrzeja Dudy. Żaryn stwierdził, że "nikt przy zdrowych zmysłach nie ucieka na Białoruś, aby stać się marionetką w rękach Putina i Łukaszenki".

Dziennik zauważa też, że polskie służby wywiadowcze rozpoczęły śledztwo, aby ustalić, czy Szmydt zabrał ze sobą do Mińska tajne informacje.

Zobacz także: Sprawdzamy majątek sędziego Szmydta. Brak oszczędności i nieruchomości

O ucieczce Szmydta pisze też m.in. POLITICO, które zauważa, że to "nie pierwsze starcie Szmydta ze sławą".

"Polski serwis informacyjny Onet w 2019 roku informował, że Szmydt należał do nieformalnej grupy dyskutującej o tym, jak dyskredytować sędziów, którzy nie składali przysięgi lojalności wobec byłego nacjonalistycznego rządu PiS" — czytamy.

Portal ABC News zwraca uwagę na śledztwo, jakie wszczęły polskie służby. Amerykański serwis cytuje przy tym ministra Adama Bodnara, który w TVN24 stwierdził, że nie wiadomo, jakie informacje posiadał Szmydt, gdyż "pracował w wydziale informacji niejawnych i orzekał w różnych sprawach związanych z wydawaniem poświadczeń bezpieczeństwa".

Zobacz także: "Życie w Londynie po trzydziestce nie ma już sensu". Polacy opowiadają o skutkach brexitu

Sprawę odnotował także m.in. portal telewizji Fox News. "Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, zyskał rozgłos w 2019 roku, kiedy wraz z ówczesną żoną zaangażował się w internetową kampanię oszczerstw wobec sędziów krytycznych wobec zmian w sądownictwie wprowadzanych przez PiS" — czytamy.