Kup subskrypcję
Zaloguj się

Donald Trump skazany. Pierwsza taka sytuacja w historii

Były prezydent USA i kandydat w jesiennych wyborach Donald Trump został w nocy skazany za fałszowanie dokumentacji biznesowej po to, by ukryć kontakty z aktorką porno w kampanii sprzed ośmiu lat. To pierwszy raz w historii, gdy prezydent Stanów Zjednoczonych zostaje skazany w sprawie karnej.

Donald Trump wychodzący z sądu na Manhattanie.
Donald Trump wychodzący z sądu na Manhattanie. | Foto: Doug Mills/Associated Press/East News / East News

Prokuratura oskarżała Trumpa o próbę nielegalnego wpływania na wybory poprzez ukrywanie płatności 130 tys. dolarów dla Stormy Daniels, z którą miał rzekomo romans. Przysięgli uznali, że Trump, klasyfikując zapłatę dla prawnika Michaela Cohena jako usługi prawne, złamał prawo z intencją popełnienia kolejnego przestępstwa, w tym złamania przepisów dotyczących finansowania kampanii wyborczych.

Został tym samym pierwszym w historii prezydentem USA skazanym w sprawie karnej. Większość komentatorów nie spodziewa się jednak, by został skazany na karę więzienia, lecz wśród możliwych scenariuszy wymieniany jest np. areszt domowy, czy dozór. Po ogłoszeniu wyroku Trump będzie mógł się od niego odwołać, a w międzyczasie będzie przebywał na wolności.

Po wyroku, Trump skrytykował decyzję ławy przysięgłych, nazywając ją "haniebną". Były prezydent zarzucił, że proces prowadzony przez władze stanowe Nowego Jorku był dziełem administracji Bidena, by zaszkodzić politycznemu przeciwnikowi. Trump zapowiedział, że będzie walczyć o swoją konstytucję i że sprawa jest daleka od końca.

Zobacz także: Elon Musk trafi do administracji prezydenta? Donald Trump miał złożyć mu propozycję

Prezydent Biden oraz jego sztab wyborczy zareagowali na wyrok, podkreślając, że nikt nie jest ponad prawem. "Donald Trump zawsze mylnie uważał, że nigdy nie spotkają go konsekwencje za łamanie prawa dla swojej własnej korzyści" - napisano w oświadczeniu sztabu wyborczego Bidena.

Proces w Nowym Jorku jest jednym z czterech, w których prokuratorzy postawili Trumpowi zarzuty karne. Prawdopodobnie będzie jednak jedynym, który zakończy się przed listopadowymi wyborami. Jeśli Trump je wygra, będzie mógł polecić wycofanie zarzutów przeciwko sobie w sprawach dotyczących nielegalnego przetrzymywania tajnych dokumentów oraz prób nielegalnego utrzymania się przy władzy.