Kup subskrypcję
Zaloguj się

Argentyńska katastrofa. Takiej sytuacji na giełdzie nie było od pięćdziesięciu lat

Argentyńska masakra - tak można określić to, co działo się na giełdzie w Argentynie po ogłoszeniu prawyborów w tym kraju. Na sesji 12 sierpnia indeks Merval runął, tracąc prawie 38 proc. To największy tego typu krach w globalnym systemie finansowym od ponad pięćdziesięciu lat. Gdy do tak drastycznego spadku notowań na giełdzie dołożymy gwałtowną przecenę argentyńskiego peso, który osłabił się do dolara o niemal 16 proc., wówczas okazuje się, że inwestorzy rozliczający swoje inwestycje w amerykańskiej walucie, w zaledwie jeden dzień stracili połowę pieniędzy ulokowanych w akcjach.

Z jakim wynikiem zakończyły się prawybory w Argentynie? Dlaczego efekt głosowania przepłoszył globalnych graczy, doprowadzając do katastrofy na tamtejszej giełdzie? Jaka przyszłość czeka Argentynę? I wreszcie - czy sytuacja w tym kraju wpłynie na portfele Polaków? O tym opowiada Piotr Święcik, szef Biura Doradztwa i Funduszy Inwestycyjnych w Citi Handlowy.