To nigdy nie wygląda dobrze, jeśli dana firma w mniejszym lub większym stopniu zarabia na wojnie. W przypadku Palantir Technologies współpraca, jaką spółka nawiązała z Ministerstwem Gospodarki Ukrainy, wygląda jednak na taką, która przyniesie duży pożytek — tak Ukrainie, która stale zmaga się z inwazją wojsk Władmira Putina, jak i inwestorom, którzy coraz chętniej kupują jej akcje na giełdzie.
- Firma znanego miliardera, która współpracuje m.in. z FBI, nawiązuje współpracę z Ukrainą
- Choć istnieje od 2003 r., Palantir Technologies ciągle jest spółką owianą wieloma tajemnicami
- Jej głównym celem jest dostarczanie oprogramowania wspomagającego analizę danych
- W Ukrainie wdroży natomiast oprogramowanie z AI i pomoże w oczyszczaniu kraju z min
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Palantir Technologies to kolejna z firm, która korzysta z rewolucji AI. Jej akcje w ciągu ostatnich 12 miesięcy wypracowały zysk na poziomie 190 proc. Od początku tego roku podskoczyły zaś o 45 proc.
Choć firma istnieje już ponad 20 lat, dopiero od 2020 r. częściej dzieli się swoimi planami z rynkiem. Co więcej, powodem takiego stanu rzeczy były naciski ze strony pracowników, którzy mieli już dosyć pracy w "tajemnicy".
Obecnie Palantir podzielił się informacją o nawiązaniu współpracy strategicznej z Ministerstwem Gospodarki Ukrainy. Podpisał umowę na używanie sztucznej inteligencji do pomocy w oczyszczaniu kraju z min. Umowa została podpisana na dziesięć lat.
Palantir wypracował swoją niszę
Palantir Technologies to amerykańska firma zajmująca się analizą danych, której współzałożycielem jest miliarder Peter Thiel. Warto dodać, że Thiel jest też współzałożycielem PayPal i jako jeden z pierwszych inwestorów przeznaczył sporo środków na rozwój Facebooka. Oba te ruchy sprawiły, że w stosunkowo młodym wieku był multimilionerem, a później miliarderem.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Palantir w dużym stopniu wcielił w życie to, czego Thiel uczył i nadal uczy wielu startupowców. W swojej książce "Zero to One" przeznaczonej dla przedsiębiorców Thiel radzi, aby monopolizować rynek i oferować unikalne rozwiązania. Zamiast wchodzić na zapełnione rynki z dużą konkurencją, firmy powinny według niego dążyć do stworzenia nowego rynku lub produktu, gdzie mogą osiągnąć pozycję monopolisty. Thiel podkreśla znaczenie budowania firm, które są w stanie zdominować niszowe rynki, oferując produkty lub usługi, których nie można znaleźć nigdzie indziej, albo są one trudno dostępne. Argumentuje, że monopol — sytuacja, w której jedna firma zdecydowanie dominuje na rynku — jest korzystny zarówno dla tej firmy, jak i dla społeczeństwa. Monopol umożliwia, jego zdaniem, inwestowanie w innowacje i długoterminowe planowanie, ponieważ firmy nie są wtedy ciągle zagrożone przez konkurencję.
Palantir Technologies jest taką właśnie firmą. Przez długi czas celowo ukrywał, czym się zajmuje, a kiedy już decyduje się uchylić rąbka tajemnicy, raczej nie wchodzi w szczegóły.
W ostatnich latach pojawiają się jakieś informacje o działaniach Palantir, ale są to tego rodzaju zdania:
- "Często nie mieliśmy innego wyboru, jak milczeć na temat naszej pracy, nawet gdy w mediach lub w przestrzeni publicznej pojawiały się nieprawdziwe informacje co do charakteru naszej działalności — wynikało to z wymagań klientów w zakresie zachowania poufności".
- "Nasz model biznesowy firmy nie opiera się na monetyzacji danych osobowych. Te nie są zresztą nawet gromadzone — klienci mają jedynie dostęp do swoich danych i na tym kończy się aspekt przechowywania".
- "Budujemy cyfrowe infrastruktury dla operacji opartych na danych i ułatwiających klientom podejmowanie decyzji. Zapewniamy narzędzia do tego, aby klienci mogli lepiej zrozumieć i łączyć swoje dane, by zyskiwać lepsze możliwości analityczne".
Informacje tego rodzaju mówią coś o działaniu Palantir, ale nie mówię za wiele. Trudno np. wywnioskować na podstawie takich treści, czy na rynku znajdziemy konkurencję dla Palantir, czy nie. I jak dokładnie tworzone (z czego?) są te infrastruktury albo o jakie dokładnie operacje na danych może chodzić.
Dla wielu firm tak niejasna komunikacja byłaby wadą i działy marketingu czy PR dążyłyby do tego, aby klienci lub media mogły wiedzieć, na czym polega ich biznes. Tak jednak nie jest w przypadku Palantir i można odnieść wrażenie, że podejście "im mniej wiesz, tym lepiej" jest dla niej pożądane.
AI wskaże, czy użyć drona, czy wysłać człowieka
Ukraina stała się najbardziej zaminowanym krajem na świecie od czasu pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, która rozpoczęła się ponad dwa lata temu. Jej zdolności do usuwania min są niewystarczające. Julija Swyrydenko, minister gospodarki Ukrainy, tłumaczy, że "obszar dwukrotnie większy niż Czechy dotknięty jest przez miny i inne urządzenia".
— Humanitarne rozminowywanie jest pierwszym etapem w procesie odbudowy Ukrainy — powiedziała Swyrydenko. I dodała: — Przyspieszenie rozminowywania, szczególnie poprzez współpracę z firmami technologicznymi takimi jak Palantir, może przyczynić się do bezpieczeństwa milionów ludzi i przyspieszyć odbudowę naszego kraju.
W ciągu dziesięciu lat Ukraina chce przywrócić do użytku 80 proc. potencjalnie zaminowanych terenów.
Umowa, jak podał Palantir, zawiera szczegółowe postanowienia dotyczące współpracy w następujących obszarach:
- Cyfryzacja operacji humanitarnego rozminowywania i automatyzacja procesu, zgodnie z Krajową Strategią Działań Przeciwminowych na okres do 2033 r.;
- Wzmacnianie zdolności cyfrowych do koordynacji zwalniania terenu i oceny, priorytetyzacji regionów oraz zarządzania ryzykiem w działaniach przeciwminowych;
- Umożliwienie wsparcia, wykorzystując platformę AI Palantir, dla podejmowania decyzji w działaniach przeciwminowych.
Palantir nie ujawnia za dużo konkretów, natomiast wiemy, że jego oprogramowanie AI pomoże ukraińskiemu rządowi w zdecydowaniu, jakie obszary wymagają większego skupienia, czyli wyznaczy priorytety. Firma przeprowadzi też wiele badań terenowych we współpracy z Państwową Służbą Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy oraz Państwową Służbą Specjalnej Komunikacji i Ochrony Informacji, czyli organizacjami pozarządowymi zajmującymi się rozminowywaniem.
Łącząc zagrożenia z ich wpływem na kluczową infrastrukturę, taką jak drogi, szpitale czy grunty rolne, platforma Palantir umożliwi głębsze i bardziej szczegółowe zrozumienie profilu ryzyka na terenie Ukrainy. Narzędzia analityczne umożliwią zaś analitykom ustalanie priorytetów na podstawie czynników humanitarnych, takich jak bliskość do kluczowej infrastruktury i dużych ośrodków ludności, obok czynników ekonomicznych, takich jak strategicznie ważne grunty rolne pod kątem eksportu.
Ponadto spółka amerykańskiego miliardera zmapuje m.in. metody pozbywania się min, rekomendując np. drony i inne pojazdy bezzałogowe, aby określić, czego użyć i co będzie odpowiednie dla zidentyfikowanego obszaru.
Dodajmy, że Ukraina współpracuje z Palantir już od dłuższego czasu. W półtora roku od początkowego spotkania Aleksa Karpa, szefa Palantir, z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, amerykańska firma technologiczna w znaczącym stopniu "zintegrowała się z codzienną pracą rządu zagranicznego w czasie wojny. Ponad połowa ukraińskich agencji, w tym ministerstwa obrony, gospodarki i edukacji, korzysta już z produktów firmy. Oprogramowanie Palantir, które wykorzystuje AI do analizy obrazów satelitarnych, danych z otwartych źródeł, materiałów z dronów i raportów z terenu, aby przedstawić dowódcom różne opcje militarne, odpowiada za większość wyznaczanych celów na Ukrainie" — twierdzi spółka.
Urzędnicy ukraińscy przyznali też w wywiadzie dla "Time", że korzystają z analiz danych Palantir do projektów, które wykraczają daleko poza wywiad bojowy, w tym zbieranie dowodów zbrodni wojennych, przesiedlanie uchodźców czy zwalczanie korupcji. Palantir, aby rozpocząć współpracę, był tak chętny do pokazania swoich możliwości, że bezpłatnie dostarczył wszystkie swoje rozwiązania Ukrainie.
Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska
Dziennikarz Business Insider Polska. Technologie i AI, inwestowanie, biznes
Więcej artykułów tego autora