Rzekoma stalkerka z "Reniferka" pozywa Netfliksa. Domaga się 170 mln dol.

W miniserialu Netfliksa komik Richard Gadd opowiada "prawdziwą historię" prześladowania przez kobietę, która wysłała mu ponad 40 tys. e-maili i setki godzin wiadomości głosowych.

Od kwietniowego debiutu "Reniferek" zajmuje pierwsze miejsca na listach najchętniej oglądanych seriali na całym świecie. Hit Netfliksa wywołał też liczne spekulacje na temat bohaterów historii. Fiona Harvey, którą szybko wyśledzili internetowi detektywi, określając ją mianem "prawdziwej Marthy Scott", w zeszłym miesiącu pojawiła się w programie YouTube "Piers Morgan Uncensored", aby powiedzieć, że jej życie zostało zrujnowane.

W pozwie jako pozwanych wymienia Netflix i Netflix Worldwide Entertainment. Wymienia także Gadda, który w serialu występuje w roli borykającego się z problemami komika Donny’ego Dunna.

"Największe kłamstwo w historii telewizji"

W pozwie Fiona Harvey zarzuca, że oskarżeni i Gadd opowiedzieli "największe kłamstwo w historii telewizji", twierdząc, że jest to prawda. Jej zdaniem Netflix i Gadd kłamali "z chciwości", aby zarobić pieniądze i "brutalnie zniszczyć" jej życie.

W oświadczeniu dla CNN rzecznik Netfliksa powiedział: "Zamierzamy stanowczo bronić tej sprawy i stać w obronie prawa Richarda Gadda do opowiedzenia swojej historii".

Gadd powiedział wcześniej brytyjskiej gazecie "The Guardian", że ta historia jest "bardzo prawdziwa pod względem emocjonalnym… Chcieliśmy jednak, aby zaistniała w sferze sztuki, a także chroniła ludzi, na których jest oparta". Jednak jego wielokrotne prośby, aby widzowie zaprzestali prób poznania prawdziwej tożsamości postaci z jego historii, nie zostały wysłuchane.

W skardze Harveya zarzuca, że Netflix nie dołożył wszelkich starań, aby potwierdzić którykolwiek z wątków przedstawionych w serialu, w tym fakt, że rzekoma stalkerka Gadda została skazana na pięć lat więzienia za prześladowanie. W serialu postać grana przez Jessicę Gunning dopuszcza się także napaści na tle seksualnym na Gadda.

W pozwie Harvey stwierdziła, że ​​w ciągu kilku dni od emisji programu zaczęła otrzymywać wiadomości zawierające groźby śmierci, identyfikujące ją jako rzekomą prześladowczynię Gadda. Jak dodaje, boi się wychodzić z domu lub sprawdzać wiadomości.

"Doświadczyła i nadal doświadcza lęków, koszmarów sennych, ataków paniki, wstydu, depresji, nerwowości, bólów brzucha, utraty apetytu i strachu, skrajnego stresu i chorób, a wszystko to jest bezpośrednio spowodowane kłamstwami opowiadanymi na jej temat" – czytamy pozwie.

Źródło: CNN