Kup subskrypcję
Zaloguj się

Podwyżki cen energii to zła wiadomość również dla kredytobiorców. Ekonomiści ostrzegają

Ceny energii elektrycznej i gazu pójdą w górę mocniej od oczekiwań, co przełoży się na wyższą inflację w 2022 r. Przez to można spodziewać się szybszych i większych podwyżek stóp procentowych, które prawdopodobnie zostaną podniesione do ponad 4 proc. - oceniają ekonomiści. To zła wiadomość dla wszystkich spłacających kredyty.

Podwyżki cen energii to zła wiadomość również dla kredytobiorców. Można spodziewać się szybszych i większych podwyżek stóp procentowych.
Podwyżki cen energii to zła wiadomość również dla kredytobiorców. Można spodziewać się szybszych i większych podwyżek stóp procentowych. | Foto: Shutterstock

"Choć podwyżki mają swoje źródło w czynnikach niebazowych, inflacja jest za wysoka, by RPP przyglądała się spokojnie sytuacji. Rewidujemy naszą prognozę stóp procentowych i oczekujemy głównej stopy referencyjnej w 2022 r. na poziomie 4,25 proc. wobec 3 proc. przed rewizją" - oceniają ekonomiści Citi Handlowego.

"Nawet po takiej znaczącej rewizji uważamy, że ryzyka dla prognoz są skierowane w górę, zwłaszcza, że należy oczekiwać kolejnych podwyżek cen energii w 2023 i 2024 r." - dodają.

Po trzech podwyżkach w ostatnich miesiącach, stopa referencyjna wynosi obecnie 1,75 proc. Większość ekonomistów prognozowała, że wzrośnie do 3 proc. Jednak po piątkowej decyzji URE, bardziej prawdopodobne jest, że będzie to poziom ponad 4 proc.

Według Citi, Rada Polityki Pieniężnej w styczniu podniesie stopy do 2,25 proc., w lutym — do 3,0 proc., następnie w marcu i kwietniu o kolejne 50pb i zakończy cykl podwyżką do 4,25 proc. w maju. Ostatni raz stopa referencyjna wynosiła 4,25 proc. w grudniu 2012 r. Wyższe stopy procentowe przekładają się na wyższe raty kredytów.

Również zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, piątkowa decyzja URE może prowadzić do szybszych i większych podwyżek stóp. Może ona powiem oznaczać, że inflacja będzie wyższa, a jej szczyt wypadnie później, niż do tej pory oczekiwał rynek, wyjaśniła Kurtek w rozmowie z PAP Biznes.

URE podnosi taryfy. Ekonomiści prognozy

W piątek Urząd Regulacji Energetyki opublikował taryfy na sprzedaż energii elektrycznej i gazu na 2022 r. dla gospodarstw domowych. Podwyżki okazały się potężne — średnie rachunki za prąd wzrosną o 24 proc., a za gaz aż o 54 proc. Eksperci przewidują, że nawet po uwzględnieniu tarczy antyinflacyjnej, osoby, które ogrzewają swoje domy błękitnym paliwem, zapłacą w przyszłym roku za gaz o 1,5 tys. zł więcej niż obecnie.

W związku z tym, w piątek część ekonomistów podniosła swoje prognozy inflacji na 2022 r. Średnioroczny wzrost cen w przyszłym roku może wynieść nawet 7,8-8 proc. w skali roku, ze szczytem na wiosnę, który przekroczy 9 proc.

Wprawdzie podwyżki cen energii elektrycznej i gazu są ustalane administracyjnie i nie zależą od działań banku centralnego. Jednak — jak wskazali ekonomiści Citu Handlowego — inflacja jest za wysoka, by RPP przyglądała się spokojnie sytuacji.

Ostatni odczyt inflacji konsumenckiej za listopad pokazał, że ceny w Polsce wzrosły aż o 7,8 proc. w skali roku, czyli jeszcze mocniej niż się spodziewano. Z kolei inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii (a zatem uwzględniająca jedynie wzrost cen, na który bank centralny ma wpływ) również jest podwyższona i w listopadzie wyniosła 4,7 proc. w skali roku.