Giganci biją się o polski rynek wart 700 mln zł. Wkrótce kolejny gracz
O polski rynek zamawiania i dostaw jedzenia online rywalizują najwięksi gracze z zagranicy. Po tegorocznym wejściu do Polski platformy Glovo, z dostawami jedzenia z restauracji ruszyć chce kolejny gigant - znany z rynku przewozu osób Bolt. To firma, którą wspierają m.in. inwestorzy z Chin oraz niemiecki koncern Daimler - pisze "Rzeczpospolita".
Dominik Wolski, szef polskiego oddziału Bolt, tłumaczy, że testy nowej usługi ruszyły już w Estonii. Na razie nie składa deklaracji, kiedy dostawy jedzenia pojawią się w naszym kraju. - Chciałbym, aby stało się to w przyszłym roku. Dostawca będzie miał swobodę w zakresie środka lokomocji, tzn. dowiezie klientowi zamówiony posiłek zarówno samochodem, rowerem czy skuterem, jak i nawet na hulajnodze - wyjaśniał w rozmowie z „Rz” Wolski.
Glovo kupiło serwis PizzaPortal
Glovo, spółka z Barcelony, specjalizująca się w dostawach jedzenia zamawianego online, która od pół roku działa również w Polsce (przejęła od AmRestu za ponad 30 mln euro serwis PizzaPortal), została właśnie zasypana górą pieniędzy. Od inwestorów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz grupy funduszy venture capital, w tym niemieckiego Lakestar VC (ma udziały w takich startupach jak Revolut, Skype czy Airbnb), dostała 150 mln dol. Pieniądze mają być przeznaczone na dynamiczny rozwój. Również w naszym kraju - czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Potężne dofinansowanie Glovo zapowiada ciekawą rywalizację o rynek posiłków zamawianych online. Eksperci nie mają wątpliwości, że szykuje się ostra walka, bo lider tej branży nad Wisłą, platforma Pyszne.pl, za którą stoi europejski potentat – holenderski Takeaway.com, oraz prężnie rozwijający się Uber Eats, nie zamierzają składać broni. Ostatniego słowa nie powiedział jeszcze działający tu od roku Wolt, startup, w który zainwestował fundusz Iconiq związany z Markiem Zuckerbergiem, założycielem Facebooka - podkreśla "Rz".
Rynek dostaw jedzenia rośnie dynamicznie
"Rzeczpospolita" pisze, że duże zainteresowanie gigantów branży dostaw jedzenia naszym rynkiem nie dziwi. Jego wartość szacuje się bowiem już na 700 mln zł. A popyt na takie usługi rośnie, znacznie szybciej niż średnia dynamika dla tej branży w Europie (10 proc.). W sumie szacuje się, że platformy do zamawiania posiłków z dowozem do 2023 r. rynek w Europie będą generować 25 mld dol. rocznie.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".