Wybory we Francji i po wyborach. Zwyciężył Strach (przed radykalną prawicą).
Najwięcej mandatów otrzymał Nowy Front Ludowy, który jest w rzeczywistości koalicją czterech partii. W skład wchodzi ugrupowanie którego liderem jest kontrowersyjny polityk Mélenchon, Partia Socjalistyczna i Zieloni oraz komunistami. Nazwa Front Ludowy już w historii istniał. W 1936 roku Francuska Partia Komunistyczna oraz socjaliści weszli w koalicje przeciwko rosnącym wpływom faszystów. Tego samego roku zwyciężyli w wyborach a premierem Francji został Leon Blum. Tyle z historii.
Mimo uzyskania najlepszego wyniku można uznać, że nie zwyciężyli. Do zdobycia władzy potrzebowali 289 mandatów. Wyłonienie premiera nie będzie takie łatwe dla tych czterech ugrupowań, które były do tej pory skłócone. Do których im jak i pozostałym ugrupowaniom dużo brakuje.
Można stwierdzić, że prawdziwym zwycięzcą zostało ugrupowanie prezydenta Macrona.
A jego ryzykowny manewr z rozwiązaniem parlamentu (w którym przewagę miało jego stronnictwo) udało się. Mimo, że osi��gną trzecie miejsce. Jednak Nowy Front Ludowy będzie miał przed sobą bardzo trudne decyzje do podjęcia. Macron będzie najpewniej kusił centrolewicową część koalicji, jednocześnie przekonując republikanów do równoważenia lewicy. Ten scenariusz doprowadziłby do powrotu rozłożenia sił z poprzedniej kadencji.
Może być też tak, że ten plan nie wyjdzie. Wtedy możliwe, że dojdzie do rządu mniejszościowego, który nie będzie mógł nic zrobić bez zielonego światła od prezydenta. W takiej sytuacji prezydent korzystając z licznych uprawnień wystarczy że, poczeka i za rok ogłosi nowe wybory.
Niestety dla Nowego Frontu Ludowego ich wynik może okazać się pułapką.
https://www.lemonde.fr/resultats-elections/
