Hm…o to pewnie trzeba by zapytać naszych pracowników. Niemniej zarówno w Polsce jak i na świecie rotacja pracowników jest poniżej średniej rynkowej. Myślę, iż dużym sukcesem firmy jest fakt, że ciągle się rozwijamy, na świecie już ponad 60 lat, a w Polsce blisko 20. Udaje nam się skutecznie połączyć wiedzę inżynierską w zakresie środowiska wodnego, z usługami informatycznymi, tworząc unikalne połączenie dla naszych klientów, ale przede wszystkim dla naszych pracowników. Realizujemy projekty o bardzo odmiennych elementach składowych, co daje możliwość osobistego rozwoju naszych pracowników oraz nie pozwala popaść w rutynę. W DNA Grupy DHI jest wzajemne wspieranie się przy realizacji projektów. Co prawda jest nas blisko 1200 osób na świecie, ale jeśli rozbijemy to na poszczególne biura (prawie 30) to już nie jest tak duża liczba. W związku z tym mamy możliwość pracy nie tylko na rodzimym rynku, ale mocno udzielamy się również poza Polską.

Jakie korzyści można uzyskać współpracując z DHI?

Zdefiniowanie potrzeby na początku współpracy jest kluczowe. Dostarczamy usługi i technologie cyfrowe w zakresie zarządzania zasobami wodnymi, infrastruktury wodno-kanalizacyjnej oraz w środowisku morskim. Nasze początki na polskim rynku nie były łatwe. Prościej było przeznaczyć pieniądze na fizyczną budowę obiektów niż ich dobre zaplanowanie czy sparametryzowanie. Niemniej od wielu lat nasze wdrożenia to praktyczne rozwiązania z korzyścią dla mieszkańców, ochroną infrastruktury czy optymalizacją wydatków publicznych. Klienci zrozumieli, iż lepiej wydać kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy więcej na właściwy projekt, aby oszczędzić kilkanaście czy kilkadziesiąt milionów złotych w procesie realizacji inwestycji i późniejszym utrzymaniu.

Jak tego dokonuje DHI?

Znani jesteśmy głównie jako ci od modeli symulacyjnych MIKE, mimo iż od wielu, lat wychodzimy daleko poza samo modelowanie. Niemniej sam MIKE służy między innymi, do cyfrowego odwzorowania infrastruktury wodociągowej, kanalizacyjnej czy opadowej. Nie steruje bezpośrednio zarządzaniem wodami czy ściekami, ale pozwala na symulację spływu i przepływu wody przez różne elementy systemu wodnego, co umożliwia planowanie działań naszych klientów, jak również pozwala szkolić załogę, a niejednokrotnie staje się magazynem wiedzy o infrastrukturze wodnej. Dzięki temu możemy analizować różne scenariusze, testować rozwiązania i planować inwestycje z większą precyzją. Przykładowo, połączenie modelu z prognozą pogody pozwala na precyzyjne przewidywanie powodzi i podtopień, co jest kluczowe dla bezpieczeństwa mieszkańców i ochrony środowiska.

Gdzie zastosowano już praktycznie te możliwości?

Wdrożyliśmy takie rozwiązania m.in. w Powiecie Tarnowskim, Gdyni, Krakowie, Żarach, a obecnie także w Bydgoszczy, gdzie system będzie autonomicznie sterował ponad 70 zbiornikami retencyjnymi na kanalizacji deszczowej. Ponad 100 naszych klientów w Polsce korzysta z MIKE do celów naukowych, edukacyjnych oraz inżynieryjnych, używając go do projektowania systemów kanalizacyjnych i wodociągowych, analizy jakości wody, zarządzania zasobami wodnymi oraz ochrony przeciwpowodziowej. Oprogramowanie MIKE znajduje zastosowanie również w gospodarce morskiej, ochronie wybrzeży, budowie portów, lokalizacji farm wiatrowych oraz prognozowaniu wpływu zmian klimatycznych i urbanizacji na ekosystemy wodne. Przykłady powodzi w Polsce, awaria rurociągu Czajka, awaria pompowni w Gdańsku czy katastrofa ekologiczna na Odrze w 2022 roku – w każdym z tych przypadków rozwiązania cyfrowe mogą pomóc w zarządzaniu kryzysowym oraz planowaniu działań minimalizujących skutki takich zdarzeń.

Jak pan widzi przyszłość firmy?

Bezpiecznie i stabilnie, na ciągle jeszcze rozwijającym się rynku. Rozpoczęliśmy jako trójka pracowników w jednym pokoju, by dziś zatrudniać ponad 60 specjalistów w pięciu lokalizacjach w Polsce. Patrząc na doświadczenia kolegów z innych krajów, wierzę, iż mamy do odegrania kluczową rolę w nowoczesnym zarządzaniu zasobami wodnymi, pomagając przeciwdziałać wyzwaniom związanym ze zmianami klimatycznymi, urbanizacją i ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. W dobie nacisku na zrównoważony rozwój i odpowiedzialne zarządzanie zasobami naturalnymi, ale również w związku z rosnącymi cenami energii i koniecznością jej optymalnego gospodarowania, nasza misja staje się coraz bardziej aktualna i strategiczna.

Marek F. Klimek