• Wielu kandydatów wspieranych przez prezesa PiS zaliczyło spektakularną porażkę w eurowyborach
  • Jednocześnie znakomite rezultaty osiągnęli ludzie Morawieckiego startujący z dalszych miejsc na listach wyborczych PiS
  • W partii panuje przekonanie, że Morawiecki pójdzie teraz za ciosem i zażąda od Kaczyńskiego wzmocnienia swej pozycji w PiS
  • Jego cel jest jeden — chce być kandydatem PiS na prezydenta
  • Kaczyński jednak ma w zanadrzu innego kandydata, który właśnie wszedł do Parlamentu Europejskiego
  • Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Wieczór wyborczy PiS przypominał stypę. Pierwsze sondażowe wyniki wyborów — dające Koalicji Obywatelskiej zdecydowane, ponad 4-punktowe zwycięstwo — już kilka godzin wcześniej krążyły w partii.

Co więcej — jeszcze przed zakończeniem głosowania sztabowcy PiS mieli orientacyjne wyniki kluczowych kandydatów wszystkich partii, zebrane przez swoje struktury w terenie. Wiedzieli zatem, że przegrają, i wiedzieli, kto nie wejdzie do Parlamentu Europejskiego. A nie weszli głównie faworyci Kaczyńskiego.

Kaczyński po raz pierwszy od dekady przegrał wybory z Tuskiem

Kaczyński popełnił w tej kampanii całą masę błędów, które skończyły się pierwszą od dekady przegraną z Tuskiem.

Czytaj dalej o błędach Prawa i Sprawiedliwości. Z tekstu dowiesz się też, jak Mateusz Morawiecki wykorzystał błędy Jarosława Kaczyńskiego.