- Ukraińska rzeczniczka praw człowieka mówi, że infolinie, na które można dzwonić w przypadku konieczności udzielenia pomocy, cały czas są przeciążone. Służby otrzymują także informacje za pośrednictwem kanałów w aplikacji Telegram
- — 25-letnia kobieta zadzwoniła do nas, aby powiedzieć, że jej 16-letnia siostra została zgwałcona na ulicy na jej oczach. Powiedziała, że gwałcąc jej siostrę, krzyczeli: "To spotka każdą nazistowską prostytutkę" — powiedziała Denisowa
- — Udokumentowano setki przypadków gwałtów na nieletnich dziewczynkach, małych dzieciach, nawet na niemowlęciu. To przerażające mówić o tym teraz. Ale to prawda, to się stało — mówił w jednym ze swoich przemówień Wołodymyr Zełenski
- Informacje na temat obrony Ukrainy możesz śledzić całą dobę w naszej RELACJI NA ŻYWO
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu. Jeśli nie chcesz przegapić żadnych istotnych wiadomości — zapisz się na nasz newsletter
Rosyjska napaść na Ukrainę trwa już ponad miesiąc. Od 24 lutego żołnierze Putina z zimną krwią mordują cywili i niszczą infrastrukturę. To, co w pierwszych dniach wojny było przerażającymi doniesieniami, teraz stało się faktem — rosyjscy żołnierze dopuszczają się brutalnych gwałtów na ukraińskich kobietach i dzieciach.
— Udokumentowano setki przypadków gwałtów na nieletnich dziewczynkach, małych dzieciach, nawet na niemowlęciu. To przerażające mówić o tym teraz. Ale to prawda, to się stało. Nawet ta osoba, ten rosyjski dzikus Byczkow z Pskowa został zidentyfikowany — mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Brutalność Rosjan nie zna granic. Relacje ukraińskich kobiet
Teraz do skali rosyjskiej brutalności odniosła się w rozmowie z BBC News ukrai��ska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Przekazała w wywiadzie, że "około 25 dziewcząt i kobiet w wieku od 14 do 24 lat było systematycznie gwałconych podczas okupacji w piwnicy domu w Buczy". — Dziewięć z nich jest w ciąży — mówi.
— Rosyjscy żołnierze powiedzieli im, że zgwałcą je do tego stopnia, że nie będą chciały kontaktów seksualnych z żadnym mężczyzną, aby uniemożliwić im posiadanie ukraińskich dzieci — mówi Denisowa, przytaczając wstrząsające relacje skrzywdzonych kobiet.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
Ukraińska rzeczniczka praw człowieka mówi, że infolinie, na które można dzwonić w przypadku konieczności udzielenia pomocy, cały czas są przeciążone. Służby otrzymują także informacje za pośrednictwem kanałów w aplikacji Telegram.
— 25-letnia kobieta zadzwoniła do nas, aby powiedzieć, że jej 16-letnia siostra została zgwałcona na ulicy na jej oczach. Powiedziała, że gwałcąc jej siostrę, krzyczeli: "To spotka każdą nazistowską prostytutkę" — powiedziała Denisowa.
Czy możliwe jest oszacowanie skali przestępstw seksualnych popełnionych przez wojska rosyjskie w czasie okupacji? — W tej chwili jest to niemożliwe, ponieważ nie wszyscy chcą nam powiedzieć, co ich spotkało. Większość z nich zwraca się obecnie o pomoc psychologiczną, więc nie możemy uznać tego za przestępstwa, dopóki nie złożą zeznań — powiedziała Denisowa.
Świadectwa gwałtów na ukraińskich kobietach
W środę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy udostępniła kolejną rozmowę rosyjskiego żołnierza — jest to wymiana zdań pomiędzy nim a jego partnerką. Podczas rozmowy przebiegającej w pozytywnym tonie, kobieta mówi Rosjaninowi, aby "gwałcił Ukrainki", ale żeby przy tym "uważał". "To odzwierciedla wartości moralne nie tylko okupantów, ale także ich bliskich, z których 80 proc. popiera obecnie wojnę w Ukrainie" — komentuje SBU.
Z kolei stacja BBC News rozmawiała z 50-letnią Anną, Ukrainką zgwałconą przez rosyjskiego żołnierza. Jej mąż został śmiertelnie postrzelony przez wojskowych. 7 marca do domu jej i jej męża wszedł rosyjski żołnierz z oddziału czeczeńskich bojowników. Wymierzył w nią broń i kazał jej iść do pobliskiego budynku. Tam powiedział jej, żeby się rozebrała, grożąc, że w przeciwnym razie ją zabije. – Kiedy mnie gwałcił, weszło czterech innych żołnierzy. Myślałam, że to koniec. Ale oni go zabrali. Więcej już go nie widziałam – opowiada Anna w rozmowie z BBC.
Źródło: BBC, PAP / ww
- Serwis Onetu w języku ukraińskim
- Jak doszło do ataku na Ukrainę. Od Pomarańczowej Rewolucji do Donbasu i Krymu
Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.