Huragan Beryl rano czasu lokalnego uderzył w Teksas jako burza pierwszej kategorii z wiatrem osiągającym 130 km na godz. Oko weszło na ląd w pobliżu miejscowości Matagorda.

Kilka godzin pozostało do głównego uderzenia huraganu Beryl

Burza już daje się we znaki na wybrzeżu Teksasu, gdzie coraz mocniej wieje, a wysokie fale powodują zalania. W sieci pojawiły się nagrania ukazujące siłę żywiołu. Tak wygląda sytuacja w Bay City.

Do głównego uderzenia huraganu ma jednak dojść w poniedziałek rano czasu lokalnego. Do tego momentu Beryl może jeszcze przybierać na sile. Ostrzeżenie przed wysokimi falami sztormowymi obowiązuje od zatoki Mesquite do Port Bolivar.

Z kolei dla środkowego Teksasu wydano alerty przed huraganowym wiatrem, który może powodować przerwy w dostawach prądu i niszczyć infrastrukturę.

Według prognoz huragan w kolejnych dniach przemieści się w głąb Teksasu, a następnie jako zwykły sztorm tropikalny przejdzie przez Arkansas i skieruje się na północny wschód w kierunku Indiany, przynosząc potężne opady deszczu prowadzące do powodzi, a także niszczycielskie tornada.

Kilka dni temu Beryl klasyfikowany był jako huragan najwyższej, piątej kategorii. Jeszcze nigdy w historii nie zdarzyło się, aby burza o takiej sile pojawiła się na Atlantyku tak wcześnie. Żywioł spowodował co najmniej 11 ofiar śmiertelnych na Karaibach i zrównał z ziemią należącą do Grenady wyspę Carriacou. Tegoroczny sezon huraganowy na Atlantyku dopiero się rozkręca i według prognoz NOAA może być najbardziej aktywny w historii.