Europa nie radzi sobie z wystrzeleniem satelitów. Na szczęście jest Elon Musk

Istniała jednak nadzieja, że wraz z pierwszym startem Ariane 6, który ma się odbyć 9 lipca w Gujanie Francuskiej, zaległości w misjach mogą zostać w końcu usunięte. To sprawia, że decyzja EUMETSAT jest "zaskakująca", powiedział Josef Aschbacher, dyrektor generalny Europejskiej Agencji Kosmicznej, dodając, że "nadszedł czas, by Europa wsparła autonomiczny dostęp do przestrzeni kosmicznej".

— Trudno to zrozumieć, zwłaszcza że Ariane 6 jest na dobrej drodze do inauguracyjnego lotu 9 lipca, a wszystko przebiega nominalnie — powiedział Aschbacher o decyzji w sprawie kontraktu. — Koniec kryzysu związanego z rakietami nośnymi jest w zasięgu ręki.

Philippe Baptiste, szef CNES, francuskiej agencji kosmicznej, nazwał decyzję "dość brutalną zmianą" w poście w mediach społecznościowych.

Europejskie agencje kosmiczne wzywały do priorytetowego traktowania lokalnie produkowanej rakiety Ariane 6 w misjach instytucjonalnych, mimo że SpaceX Elona Muska obniżyło koszt startu dzięki technologii wielokrotnego użytku.

Co więcej, start MTG-S1 ma się odbyć dopiero w 2025 r., co jest wystarczającym czasem, by Ariane 6 udowodniła swoją przydatność. Jeśli start 9 lipca przebiegnie zgodnie z planem, to kolejna misja Ariane 6 przenosząca francuskiego satelitę szpiegowskiego ma się odbyć w grudniu, a na przyszły rok zaplanowanych jest już sześć misji, powiedziała dziennikarzom Caroline Arnoux, która kieruje programem Ariane 6 w firmie produkcyjnej Arianespace.

Pierwsze starty odbędą się w wersji A62, która wykorzystuje dwie rakiety nośne na paliwo stałe. Pierwszy start wersji Ariane 64, nowej rakiety, która wykorzystuje cztery rakiety nośne i może unieść 11 ton — czyli ponaddwukrotnie więcej niż Ariane 62 — miałby nastąpić w połowie przyszłego roku.

Decyzja podjęta przez 30 państw członkowskich EUMETSAT jest szczególnie irytująca, ponieważ pojawia się w momencie, gdy UE próbuje przekonać europejskie stolice, że powinny priorytetowo traktować Ariane 6 w swoich startach, by pokryć koszty dotowanej rakiety. — Decyzja ta była podyktowana wyjątkowymi okolicznościami — podkreślił dyrektor generalny EUMETSAT Phil Evans w wydanym w piątek oświadczeniu, w którym bronił decyzji o zapłaceniu SpaceX. — Nie narusza to naszej standardowej polityki wspierania europejskich partnerów. Z niecierpliwością czekamy na udane wystrzelenie przez SpaceX tego arcydzieła europejskiej technologii.