W mediach społecznościowych pojawiły się spekulacje, że szef MSWiA Marcin Kierwiński podczas obchodów Dnia Strażaka był pod wpływem alkoholu. Minister postanowił uciąć wszelkie spekulacje, publikując wynik badania policyjnym alkomatem, z którego wynika, że był całkowicie trzeźwy.

— Ja nie chcę się pastwić, bo moglibyśmy się wyzłośliwiać, że kto nie miał problemów z nagłośnieniem podczas uroczystości strażackich, niech pierwszy rzuci kamieniem — skwitował sytuację Radosław Fogiel z PiS.

Nietypowe przemówienie Marcina Kierwińskiego. Minister poddał się badaniu

Szef MSWiA wziął udział w sobotę w obchodach Dnia Strażaka w Warszawie. Podczas przemówienia głos ministra był nieco spowolniony i mógł sprawiać wrażenie bełkotliwego.

Politycy opozycji zaatakowali Marcina Kierwińskiego w mediach społecznościowych, zarzucając mu uczestnictwo w uroczystości pod wpływem alkoholu. Sam minister jednak stanowczo zaprzeczył i stwierdził, że to "robienie brudnej polityki".

Po tym, jak nietypowe nagranie z sobotniego wystąpienia ministra obiegło sieć, głos w rozmowie z Onetem zabrał główny zainteresowany. — Albo to pogłos, albo kwestie techniczne — ocenił Marcin Kierwiński.