Morawiecki i Meloni spotkali się w Brukseli 17 czerwca, gdzie mieli rozmawiać o współpracy w nowym europarlamencie z premierem Węgier, Viktorem Orbánem. Z informacji uzyskanych przez gazetę od polskich i włoskich dyplomatów wynika, że Morawiecki próbował przekonać Meloni, aby jej rząd odmówił wydania tzw. agrément dla Schnepfa, doświadczonego polskiego dyplomaty.

Agrément to wstępna zgoda na przyjęcie ambasadora, której wydanie jest konieczne dla dyplomaty, aby mógł wjechać do kraju, w którym ma pełnić misję. Bez niej, dyplomata nie może rozpocząć swojej pracy.

Jednak według włoskich źródeł dziennika Meloni odmówiła Morawieckiemu, a o sytuacji poinformowała włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz kancelarię prezydenta Sergio Mattarellego. Sprawa została rozwiązana poufnie, aby "uniknąć agresywnych nacisków". Włoski rząd wysłał wiadomość do Polski, że nie zamierza ingerować w jej wewnętrzne sprawy i przyjmie takiego ambasadora, jakiego otrzyma. Agrément dla Schnepfa zostało wydane pod koniec zeszłego tygodnia.

PiS czeka na zwycięstwo Trumpa

Ta sytuacja jest jednym z wielu konfliktów w ramach "wojny o nowych ambasadorów", jaka toczy się między rządem a Kancelarią Prezydenta. Prezydent Andrzej Duda odmawia odwoływania ambasadorów mianowanych przez PiS, większość z nich to osoby bez doświadczenia dyplomatycznego.

Prezydent publicznie dezawuował również kandydaturę senatora Bogdana Klicha na ambasadora w USA, obwiniając go za katastrofę smoleńską, ponieważ Klich był w 2010 r. ministrem obrony. Z informacji "Wyborczej" wynika, że plan PiS zakłada przeciąganie procedur w Sejmie aż do amerykańskich wyborów, które zdaniem opozycji zdecydowanie wygra Trump. Wtedy otoczenie Trumpa, przed którym PiS oczerniało Klicha, miałoby poprosić Warszawę o inną kandydaturę.

Podobnie ludzie z PiS blokują kandydaturę płk. Piotra Łukaszewicza (byłego ambasadora w Afganistanie) na ambasadora w Kijowie. Ich wysiłki przyniosły efekt, bo prezydent Wołodymyr Zełenski przyjął listy uwierzytelniające od Jarosława Guzego, którego jeszcze rząd PiS wysłał na placówkę w grudniu 2023 r. Gazeta potwierdziła, że "ambasador Guzy odmówił opuszczenia placówki i zaplombował swój gabinet w ambasadzie".

Na horyzoncie pojawia się kolejny konflikt. Przygotowywana jest wizyta Andrzeja Dudy w Armenii, gdzie będzie go witać ambasador Piotr Skwieciński, który ma wkrótce zostać odwołany. Przybycie Dudy ma dać władzom armeńskim do zrozumienia, że ambasadorem jest wciąż Skwieciński.