Szczegóły dotyczące tej interwencji CBA pozostają na razie nieznane. Wcześniejsze sygnały o możliwych nieprawidłowościach w Rządowym Centrum Legislacji pochodziły od polityków koalicji rządzącej po zeszłorocznej zmianie władzy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Premier Donald Tusk w maju zwrócił uwagę na działania byłego szefa Rządowego Centrum Legislacji, Krzysztofa Szczuckiego. Premier twierdził, że Szczucki od wczesnego lata do zimy ubiegłego roku zatrudnił sześciu pracowników, którzy nie świadczyli żadnej pracy. Według premiera nie logowali się nawet na komputerach w RCL ani w żadnej podległej instytucji.

Kontrowersje wokół Rządowego Centrum Legislacji. Do budynku weszło CBA

— Tych sześciu pracowników organizowało kampanię wyborczą Szczuckiego. Wypłacono im 900 tys. zł — mówił szef rządu, dodając, że dodatkowo 120 tys. zł miało zostać przeznaczonych na "gadżety" i "eventy", z których wszystkie miały odbywać się w okręgu wyborczym szefa RCL.

Krzysztof Szczucki od września 2020 r. do listopada 2023 r. kierował Rządowym Centrum Legislacji. Obecnie jest posłem na Sejm, wybranym w okręgu toruńskim z list Prawa i Sprawiedliwości.