Prowadząca rozmowę Danuta Holecka przytoczyła opinię przewodniczącego komisji posła Michała Szczerby, który ocenił, że nieobecność Obajtka na przesłuchaniu była działaniem celowym.

— Nie wiem, co sądzi pan przewodniczący Szczerba. Nie zostałem poinformowany, szanujmy prawo wszyscy. Zostałem zaproszony na komisję, z którą nie mam nic wspólnego. Co ja jako były prezes Orlenu miałem wspólnego z wizami? — pytał Obajtek.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Daniel Obajtek o zaproszeniu przez komisję. "Próba zaklinania rzeczywistości"

Daniel Obajtek w kontekście wiz poruszył wątek budowy kompleksu Olefin III, którą wykonywała firma Hyundai — to przedstawiciele tej firmy mieli sprowadzać pracowników do Polski.

— Jeśli pan Szczerba lub PO powinni kogoś zaprosić to prezesa Hyundaia — niech pan Szczerba wyślę policję do Seulu. To firma, która ma swoich pracowników, których ściąga z różnych krajów na świecie. To nie są żadni uchodźcy, to pracownicy firmy — dodał.

Dalej Obajtek krytykował rząd. — To jest próba zaklinania rzeczywistości przez mainstreamowe media. Koalicja Obywatelska próbuje wszystkie inwestycje w Polsce zaorać. Jak widać, że opinia publiczna protestuje, to próbują zamydlić rzeczywistość, mówiąc, że "będą analizować" — czyli nie robią nic — dodał, wymieniając inwestycje takie jak CPK czy tzw. duży atom.

— Koalicji Obywatelskiej nie jest na rękę, że w Polsce coś się buduje. Może to jest nie na rękę niemieckim firmom petrochemicznym, które drenowały polski rynek? — stwierdził.

Były prezes Orlenu uderza w rządzącą koalicję. "Łamanie standardów"

Obajtek, mówiąc o działaniach koalicji rządzącej wymierzonych w spółki zarządzane przez osoby związane z obozem Zjednoczonej Prawicy, stwierdził, że "w tej sprawie idzie jeden przekaz".

— Nie ważcie się nic robić, bo cokolwiek zrobicie, poniesiecie karę, będziecie ścigani jak przestępcy. Czy to nie jest łamanie standardów międzynarodowych? Prowadzę kampanię w terenie — najpierw próbuję się społeczeństwu wmówić, że jestem za granicą, potem, że pojawiam się i znikam — mówił Daniel Obajtek.

— To nie jest państwo demokratyczne. I to, co robi dziś rząd — to jest zorganizowana grupa. Sądzę, że Polacy się obudzą — dodał.