Żandarmeria Wojskowa aresztowała żołnierzy, którzy użyli broni wobec uzbrojonej w niebezpieczne narzędzia grupy uchodźców. MON twierdzi, że żołnierze mogą uzyskać pomoc prawną. Jednak to koledzy z jednostki aresztowanych żołnierzy zrzucali się na prawników dla nich. To niejedyny przypadek postępowań wobec żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze. Dowództwo skrzętnie je ukrywa — informowali dziennikarze Onetu w tekście "Polscy żołnierze zakuci w kajdanki na granicy z Białorusią. W wojsku wrze".

— Premier odpowiada za to, co się tam dzieje. Ta sprawa była ukrywana przez dwa miesiące. Ukrywali to przed opinią publiczną, bo bali się, że to wpłynie na wybory. To jest skandal. Dlatego odpowiada za to Tusk i powinien za to ponieść pełną odpowiedzialność polityczną. Powinien podać się do dymisji — mówił Mateusz Morawiecki w "Gościu Radia ZET".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Za naszych czasów nie było z tym żadnego problemu. Myśmy stali murem za polskim mundurem — stwierdził Morawiecki, podkreślając, że działania rządzącej koalicji mogą doprowadzić do fali odejść w wojsku i osłabienia siły obronnej Polski. — To jest prawdziwa proruska partia to, co robi Platforma Obywatelska i Donald Tusk — dodał.

— Tusk jest tą ważniejszą pacynką w teatrzyku kremlowskim. I to jest komplement. Gorzej, jakby był drugim reżyserem w tym teatrzyku — a i tego nie można wykluczyć — stwierdził.

Mateusz Morawiecki unika tematu Daniela Obajtka. "Zastępczy temat"

Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał Mateusza Morawieckiego, czy jest zaskoczony pobytem Daniela Obajtka w Budapeszcie.

— To jest kolejny temat zastępczy. Ja jestem zaskoczony tym, że nie ma pieniędzy na onkologię. Ja nawet nie wiem, czy to jest prawda, co pan mówi — odpowiedział, zapewniając, że kibicuje Danielowi Obajtkowi w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.

W serii krótkich pytań były premier poinformował, że jego zdaniem Marcin Mastalerek nie jest dobrym kandydatem na prezydenta. Przyznał również, że PiS nie powinno zmieniać nazwy.