"25 kwietnia Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomiło prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego Szefa CBA Andrzeja Stróżnego, polegającego na przekroczeniu uprawnień na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" — czytamy w komunikacie rzecznika.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szczegóły likwidacji CBA. Szykuje się rewolucja

"Na potrzeby A. Stróżnego ze środków finansowych CBA zakupiono lokal mieszkalny w Warszawie za kwotę 1 255 000 zł. Sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie" — przekazał Jacek Dobrzyński.

Służby nie chcą na razie podawać szczegółów sprawy. — Zawiadomienie ma klauzulę niejawności. Dlatego nie możemy udzielać na ten moment więcej informacji — powiedział Onetowi Jacek Dobrzyński.

Prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające

Prokuratura potwierdza nam, że takie zawiadomienie wpłynęło do niej 29 kwietnia br. Jak się dowiedzieliśmy, wszczęte zostało już postępowanie sprawdzające w tej sprawie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Podsłuch przed posiedzeniem rządu. Nowe fakty

— Przedmiotowe zawiadomienie zostało zarejestrowane w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie pod koniec kwietnia br. Dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez szefa CBA przy zakupie lokalu mieszkalnego ze środków publicznych Centralnego Biura Antykorupcyjnego za kwotę 1 mln 255 tys. zł, czym działał on na szkodę interesu publicznego — przekazał Onetowi prok. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

— Zawiadomienie zostało złożone przez szefa CBA Agnieszkę Kwiatkowską-Gurdak. Obecnie trwają czynności sprawdzające — dodał prok. Banna.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Służby badają kontrakt za ponad miliard złotych. Armia traci cierpliwość

Sprawa prowadzona jest z art. 231, par. 1 i 2 Kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Natomiast jeżeli sprawca dopuszcza się tego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, może grozić mu od roku do nawet 10 lat więzienia.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że miał to być formalnie lokal służbowy, ale były szef CBA miał go traktować jak mieszkanie, wykorzystując go również na swoje prywatne potrzeby. Dlatego po zmianie władzy zainteresowało się nim nowe szefostwo tej instytucji.

Kim jest Andrzej Stróżny?

Andrzej Stróżny był szefem CBA od 2020 r. Zastąpił wówczas na tym stanowisku Ernesta Bejdę.

Stróżny zaczął pracę w policji w 1992 r. po odbyciu zasadniczej służby wojskowej. Przez kolejne lata wspinał się po szczeblach kariery policyjnej, odbywając liczne kursy, w tym kursy oficerskie. Służbę w policji zakończył jako starszy aspirant pełniący funkcję zastępcy naczelnika wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu.

Jesienią 2006 r. przeniósł się z policji do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, do delegatury katowickiej, gdzie objął stanowisko dyrektora departamentu postępowań karnych. W związku z przeniesieniem do ABW odbył kolejne kursy oficerskie.